Ostrzał Głuchowa. Ojciec stracił całą rodzinę: żonę i dwóch synów.


W nocy 19 listopada rosyjskie drony zaatakowały schronisko w mieście Głuchów w regionie Sumy. W wyniku tego aktu terrorystycznego poszkodowana została rodzina, która osiedliła się w mieście z przygranicznej gminy Esmań, szukając bezpiecznego schronienia. O tym informuje lokalny portal 'Głuchów.City'.
Według informacji portalu, jedną z ofiar była 43-letnia matka Tatiana, wraz ze swoimi synami 20-letnim Nikitą i 7-letnim Wasilijem. Młodszy syn nie doczekał się swojego ósmego urodzin zaledwie kilka dni.
Wśród poszkodowanych znajduje się także 83-letnia kobieta i jej 59-letni syn, których śmierć spowodował atak rosyjskich dronów.
Rany odniosły również 13-letnia dziewczyna i jej 14-letni brat, którzy są pod opieką lekarzy.
Warto zauważyć, że w mieście Sumy ogłoszono Dni Żałoby w związku z atakiem rakietowym, który rosyjskie siły przeprowadziły w niedzielę 17 listopada. Wiadomo o 10 zabitych i 51 rannych w wyniku tego ataku. W Krzywym Rogu również została uszkodzona wielopiętrowa kamienica w wyniku ataku rakietowego, w którym zginęła kobieta i dwoje dzieci.
Czytaj także
- Trump popełnił błąd w stroju na pogrzebie Papieża
- Melania Trump obchodzi swoje jubileusz na pogrzebie
- W Łucku ludzie protestują przeciwko zmianie nazwy ulicy na cześć zmarłego bohatera Ukrainy
- Pracownik TCK, którego opluł polski trener fitness, wyjechał z Ukrainy
- Polska gwałtownie zmieniła stosunek do Ukraińców: w czym tkwi przyczyna
- Krymianin, który walczył za Rosję, po niewoli drugi raz trafił na front i zginął