Okupanci uszkodzili linię zasilającą ZAES: „Energoatom” wskazał na ryzyko.

Jedna z dwóch linii zasilających Elektrownię Atomową w Zaporożu (ZAES) została uszkodzona w wyniku rosyjskich ostrzałów. Istnieje ryzyko utraty zewnętrznego zasilania do chłodzenia reaktorów, jeśli druga linia również ulegnie uszkodzeniu. O tym poinformowała służba prasowa NAEK „Energoatom”.

Obecnie ZAES jest połączona z ukraińskim systemem energetycznym tylko jedną linią przesyłową, jak wskazano w komunikacie.

Według danych z 2 września 2024 r., z powodu rosyjskich ostrzałów uszkodzona została jedna z dwóch zewnętrznych linii powietrznych, przez którą ZAES opanowana czasowo otrzymuje zasilanie z ukraińskiego systemu energetycznego do zaspokojenia własnych potrzeb.

Jeśli druga linia ulegnie uszkodzeniu, powstanie sytuacja awaryjna z powodu utraty zewnętrznego zasilania dla pomp, które chłodzą aktywne strefy reaktorów i baseny przechowywania paliwa w ZAES.

Ukraińscy specjaliści nie mogą obecnie obejrzeć miejsca uszkodzenia i rozpocząć naprawę linii z powodu rzeczywistego zagrożenia ostrzałem przez rosyjskie wojska. Linia zostanie naprawiona, jak tylko zapewniona zostanie bezpieczeństwo dla specjalistów, poinformowano w „Energoatomie”.

Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Elektrownie Atomowa w Zaporożu można odzyskać pod kontrolę Ukrainy drogą polityczną.

Dyrektor Generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Rafael Grossi odwiedził Elektrownię Atomową w Kursku po pobycie na Elektrowni Atomowej w Zaporożu.

Zgodnie z oceną Instytutu Studiów nad Wojną, rosyjscy urzędnicy próbowali wykorzystać wizytę Dyrektora Generalnego IAEA na Elektrowni Atomowej w Kursku do przedstawienia Ukrainy jako zagrożenia radiacyjnego w celu podważenia zachodniego wsparcia.

Uprzednio Rafael Grossi stwierdził, że sytuacja związana z bezpieczeństwem nuklearnym na Elektrowni Atomowej w Zaporożu pogorszyła się po uderzeniu bezzałogowca w pobliżu terenu elektrowni.