Okupanci skarżą się na eksplozje w pobliżu Sewastopola i Belbeku.

Okupanci skarżą się na eksplozje w pobliżu Sewastopola i Belbeku
Okupanci skarżą się na eksplozje w pobliżu Sewastopola i Belbeku

W nocy z 24 października doszło do serii eksplozji na okupowanej Krymie w rejonach Sewastopol, Balakława i Belbeku, gdzie znajduje się rosyjski lotnisk wojskowy. Obrona powietrzna rosyjska została włączona.

Pierwsze eksplozje na Krymie miały miejsce około 01:20. Później rząd okupacyjny ogłosił, że eksplozje były wynikiem ataku rakietowego, który został zatrzymany przez rosyjską obronę powietrzną.

Zgodnie z informacjami 'gubernatora' Sewastopola, Michaiła Rawoszawa, obrona powietrzna w mieście działała skutecznie, a żołnierze zniszczyli rakietę.

Michaił Rawoszaw również oświadczył, że obiekty cywilne w Sewastopolu nie zostały uszkodzone.

Mieszkańcy Krymu informowali na platformach społecznościowych o eksplozjach, które słychać było nie tylko w Sewastopolu, ale także w Balakławie, w pobliżu lotniska Belbek i w Baidarska Dolina.

Zgodnie z 'Krimwind' miało miejsce co najmniej pięć eksplozji: dwie między Balakławą a Sewastopolem, a trzy w pobliżu lotniska Belbek. Dodatkowo w Baidarskiej Dolinie odnotowano cztery dodatkowe eksplozje.

Przypomnijmy: W nocy z 30 sierpnia również doszło do serii eksplozji na okupowanym Krymie.

Obecnie kontrolę nad Krymem w dużej mierze sprawują Rosjanie, chociaż praktycznie nie ma tam marynarki wojennej do obrony. Słowa te wypowiedział rzecznik marynarki ukraińskiej, Dmitro Pletenczuk.

Pod ukrainską kontrolą jest plan powrotu Krymu i zniszczenia mostu na Krymie. Podkreśla się, że Krym jest strategicznie ważny dla Rosji z punktu widzenia logistyki i zaopatrzenia wojskowego.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua