Operowy śpiewak spędził 13 miesięcy na froncie: historia weterana z Dniepru.

Operowy śpiewak spędził 13 miesięcy na froncie: historia weterana z Dniepru
Operowy śpiewak spędził 13 miesięcy na froncie: historia weterana z Dniepru

Siergiej Gawriłow – weteran wojenny, który wspiera swoich ukraińskich braci muzyką

Siergiej Gawriłow to weteran wojenny, który przez 13 miesięcy służył jako żołnierz 128 Brygady Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy. Wcześniej śpiewał w Dnieprzańskim Akademickim Teatrze Opery i Baletu, gdzie pracował przez 18 lat. O tej historii informuje «Суспильне».

Przed wybuchem wojny Siergiej zrezygnował z pracy i zaczął udzielać prywatnych lekcji muzyki. Jednak gdy Rosja rozpoczęła agresję, postanowił stanąć w obronie Ukrainy. Pomimo problemów ze wzrokiem, Siergiej walczył na frontach w Charkowie, Doniecku i Ługańsku.

Obecnie Siergiej Gawriłow wykonuje ukraińskie pieśni, aby podtrzymać bojowy duch swoich braci broniących. Razem z kulturowym desantem odwiedza wojskowych. Zaczął śpiewać mając sześć lat i nawet podczas służby wojskowej był członkiem zespołu wojskowego. Dodatkowo zdobył wykształcenie muzyczne i został śpiewakiem operowym. Przez 18 lat występował na scenie Dnieprzańskiego teatru opery i baletu.

«Psychologicznie jest to bardzo trudne, fizycznie jest to bardzo trudne. Chociaż mówią: «Oj, co tam śpiewać» – jest bardzo trudno. Jesteś sam, przed Tobą orkiestra, a tam jeszcze widzowie, ale dla mnie to było proste – nikogo nie widziałem», wyjaśnił Siergiej.

Kilka lat przed wybuchem wojny Siergiej zmuszony był zakończyć swoją karierę teatralną z powodu problemów ze wzrokiem. Jednak po wybuchu wojny został powołany przez komisariat wojskowy. Pierwszego dnia wielkiej wojny, gdy pocisk przelatywał nad domem jego uczennicy, postanowił zostawić wszystko i zgłosić się do komisariatu wojskowego.

Siergiej został operatorem rakiet przeciwpancernych i brał udział w walkach na frontach w Charkowie, Ługańsku i Doniecku. Według Gawriłowa, śpiewał ciągle – podczas kopania okopów, przed i po działaniach bojowych. Nawet będąc w brygadzie, prowadził ochotniczo chór w kościele.

Po 13 miesiącach służby zdrowie Siergieja uległo pogorszeniu. Jego wzrok spadł do poziomu -13 i -10. Spędził dwa miesiące w szpitalu, gdzie był leczony. Niedawno przeszedł operację oczu. Obecnie kontynuuje śpiew i udziela prywatnych lekcji gry na fortepianie. Obecnie bracia zwracają się do niego, aby nauczyć się grać lub śpiewać.

By the way, kilka lat temu uciekł z niewoli szpieg z 58 Oddzielnej Brygady Zmotoryzowanej im. hetmana Iwana Wyhowskiego – Wadym o pseudonimie Vados. Wrócił do swoich i kontynuuje walkę z okupantami. Według niego, okupanci najczęściej rozmawiają o nim w łączności radiowej.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua