Dlaczego Tom Cruise zrezygnował z dziecka.
Tom Cruise w swoim czasie słynął nie tylko z niesamowitych akcji, ale również z niezwykle interesującego życia osobistego. Jego małżeństwo z Katie wydawało się idealne, dopóki aktor nie zainteresował się religią, co stało się początkiem końca. Ostatecznie rozwód oznaczał również nieudane ojcostwo.
Dziś, jeśli poczytać wiadomości o Tomie Cruisie, można natknąć się na nagłówki “Tom Cruise zrezygnował z dziecka”. Właśnie tak sytuację postrzega wielu fanów. Jednak jeśli spojrzeć na fakty, to Tom Cruise zrezygnował z córki, ale córka też nie interesuje się zbytnio życiem swojego sławnego ojca.
Dlaczego Tom Cruise zrezygnował z dziecka: czy zrezygnował czy nie?
Trzeba zacząć od tego, że Tom Cruise to jeden z najsłynniejszych aktorów Hollywood, którego życie osobiste zawsze budziło ciekawość fanów i mediów. Jednak mimo ogromnej popularności, jego relacje z córką Suri pozostają tematem sporów i dyskusji.
Jednak droga do małżeństwa i narodzin dziecka nie była prosta. Historia miłości Toma Cruise'a i Katie Holmes zaczynała się jak prawdziwa bajka. Para spotkała się w 2005 roku, a ich romans szybko się rozwijał. Już po kilku miesiącach Tom poprosił Katie o rękę, a w 2006 roku pobrali się w XVI-wiecznym zamku we Włoszech. Ale przed tym Tom miał wiele oszałamiających romansów, które wciąż są oceniane w mediach. Tom Cruise był w rzeczywistości znanym rozrabiaką w Hollywood.
Wydawało się, że Katie była całkiem inna, jego prawdziwą miłością. Ich ślub był wystawny i luksusowy, a wielu uważało ich związek za idealny.
Jednak za zewnętrznym blaskiem kryły się poważne problemy. Główną przyczyną napięcia w małżeństwie była przynależność Cruisa do scjentologii. Ta organizacja religijna odgrywa ogromną rolę w jego życiu, a on starał się przyciągnąć do niej swoją żonę i przyszłe dziecko. Katie, według doniesień osób bliskich parze, początkowo wspierała męża, ale z czasem zaczęła odczuwać dyskomfort z powodu surowych zasad i sztywnej kontroli ze strony scjentologów.
Jeszcze przed narodzinami dziecka Tom zainteresował się alternatywną religią. Na początku było to jedynie niewinne zainteresowanie. Już w czasie ciąży Katie sytuacja znacznie się pogorszyła. Dlatego w 2012 roku Katie Holmes niespodziewanie złożyła pozew o rozwód. Ten krok był szokiem dla Toma i dla publiczności. Główną przyczyną rozstania, jak twierdzą informatorzy, było pragnienie Katie, aby chronić Suri przed wpływem scjentologii. Aktorka obawiała się, że surowe zasady organizacji mogą negatywnie wpłynąć na życie i wychowanie ich córki.
Rozwód przebiegł szybko, ponieważ Katie skorzystała z luk prawnych, aby zminimalizować udział Cruisa. Sąd orzekł, że główna opieka nad Suri pozostanie przy matce, a Tom będzie miał prawo do spotkań. Jednak, jak się okazało później, praktycznie zerwał kontakt z dzieckiem.
Zły ojciec czy nie?
Małżonkowie rozstali się ze skandalem, ale dla dobra dziecka wydawało się, że zachowali dobre relacje. Zgodnie z licznymi źródłami, kluczową rolę w decyzji Cruisa o zaprzestaniu uczestniczenia w życiu córki odegrała scjentologia. W ramach tego systemu religijnego istnieje praktyka «odcięcia» («disconnection»), zgodnie z którą członkowie organizacji muszą zrywać kontakty z tymi, którzy opuścili lub krytykowali scjentologię. Po rozwodzie Katie Holmes oddaliła się od tej organizacji religijnej, co automatycznie postawiło Suri poza kręgiem «dozwolonych» do kontaktu.
Tom Cruise, będący jednym z najpotężniejszych członków scjentologii, nie mógł pójść wbrew zasadom organizacji. Pomimo miłości do córki, wybrał wierność swojej religii. Ten wybór wywołał wiele krytyki w jego kierunku, jednak sam aktor woli nie komentować sytuacji publicznie.
Co się stało później?
Sytuacja z ojcostwem Cruisa była wielokrotnie ujawniana. W mediach pojawiało się wiele zdjęć Suri, ale nigdy obok nie było gwiazdorskiego ojca. Suri Cruise, która w 2025 roku skończyła 19 lat, dorastała pod opieką matki. Katie Holmes zrobiła wszystko, aby zapewnić córce normalne życie z dala od uwagi mediów i wpływu scjentologii. Dziewczyna uczyła się w elitarnych szkołach i prowadziła dość zamknięty tryb życia. Niemniej jednak, nawet w takim przypadku jej zdjęcia często trafiały do różnych mediów.
Pomimo braku ojca, Suri zdołała wyrosnąć na pewną i samodzielną osobę. Aktywnie uczestniczy w projektach społecznych i czasami pojawia się publicznie razem z matką. Katie Holmes wielokrotnie mówiła w wywiadach, że jest dumna ze swojej córki i stara się być dla niej przykładem silnej kobiety.
Finansowo Tom Cruise nadal wspiera Suri, płacąc alimenty, ale ich komunikacja pozostaje na zerowym poziomie. Według informatorów, Suri ma mieszane uczucia do ojca: z jednej strony tęskni za nim, z drugiej - rozumie jego wybór. Jednak to także pozostaje na poziomie plotek. Bowiem sama Suri w żaden sposób nie kontaktuje się z mediami.
Decyzja Toma Cruise'a o zaprzestaniu komunikacji z córką wywołała szeroki rezonans. Wielu fanów potępiło aktora za to, że postawił przekonania religijne ponad rodzinę. Jednak znaleźli się też tacy, którzy go wsparli, twierdząc, że to jego osobista sprawa.
Scjentologia również została skrytykowana za swoje surowe zasady i ingerencję w życie rodzinne. Niektórzy byli członkowie organizacji, tacy jak Leah Remini, otwarcie mówili o szkodliwości scjentologii i wspierali Katie Holmes w jej walce o niezależność.
Religia czy dziecko?
Ogólnie rzecz biorąc, to nie jest najrzadsza historia, kiedy ojciec, nawet gwiazdorski, zrezygnował ze swojego dziecka. Niemniej jednak w tym przypadku mowa o tym, że główną przyczyną była religia. To właśnie ten fakt jest tak niepokojący dla wielu.
W sumie historia Toma Cruise'a, Katie Holmes i ich córki Suri to przykład tego, jak osobiste przekonania i religijne poglądy mogą wpłynąć na relacje rodzinne. Tom Cruise dokonał wyboru na rzecz swojej religii, pomimo krytyki i konsekwencji dla jego więzi z córką. Suri z kolei zdołała dorosnąć jako silna i niezależna osoba dzięki wsparciu swojej matki. W innych aspektach, i z wielkim żalem, ta historia pokazuje, jak mało potrzeba do zniszczenia rodziny czy nawet relacji z córką. Historia Suri to przypomnienie, że nawet w trudnych okolicznościach można znaleźć siłę do wzrostu i rozwoju.
Czytaj także