Polak podczas wrogiego szturmu w Donbasie przed Wielkanocą. Przypomnijmy sobie Serhija Filina.
Każdego dnia o godzinie 9 rano Ukraińcy oddają cześć pamięci wszystkich, którzy zginęli w wojnie. Dziś przypomnimy sobie Serhija Filina.
Serhij Serhijowycz Filin, żołnierz 58. oddzielnej brygady zmotoryzowanej, odniósł śmiertelne rany w osadzie Urożajne w rejonie Wołnowacha w obwodzie donieckim w wyniku wrogiego szturmu 4 maja 2024 roku. O tym poinformowała jego siostra Wiktoria Lesiw.
Serhij Filin urodził się 27 października 1998 roku w osadzie typu miejskiego Komyszuwacha w obwodzie zaporoskim.
Zgodnie z relacją siostry, całe dorosłe życie Serhij spędził w Zaporożu, gdzie ukończył szkołę średnią nr 103 i wstąpił do Zaporoskiego Technikum Transportu Kolejowego. Po ukończeniu nauki pracował w zaporoskim kombinacie metalurgicznym 'Zaporiażstal'.
Z relacji siostry wynika, że Serhij od pierwszych dni wojny bronił naszego kraju. Razem ze swoimi kolegami chronił integralność naszego państwa najpierw na kierunku charkowskim, a następnie na donieckim.
'Według jego kolegów Serhij był bardzo odważnym, dobrym i wesołym towarzyszem', - napisała jego siostra.
Wiktoria Lesiw opowiedziała, że podczas Wielkanocy rodzina otrzymała straszną wiadomość. Poinformowano ich, że Serhij Filin odniósł śmiertelne rany w osadzie Urożajne w rejonie Wołnowacha w obwodzie donieckim podczas wrogiego szturmu 4 maja 2024 roku.
'Mój brat zginął razem ze swoimi kolegami, wykonując rozkaz, nie wpuszczając wroga bliżej niż na krok. Odbili wiele szturmów, broniąc rodziny, dzieci, ludzi i integralności naszego państwa. Śmierć Serhija stała się strasznym bólem dla rodziny. Odważnie wypełniał swój obowiązek i stał na straży do samego końca. Nigdy się nie skarżył, a wręcz przeciwnie, dodawał otuchy wszystkim wokół i mówił, że wszystko będzie dobrze. Na moje pytania zawsze odpowiadał: 'Jeśli nie ja, to kto', 'Żołnierze nie zostawiają swoich', 'Na pewno wrócę'. Serhij marzył o zwycięstwie, żonie, dzieciach i spokojnym kraju. Marzył o szczęśliwej przyszłości dla swojej rodziny, ale, niestety, jego marzenia się nie spełniły', - napisała siostra Serhija.
'Główny sztab' przyłącza się do minuty ciszy, oddając hołd pamięci wszystkich Ukraińców, którzy zginęli za Ojczyznę. Przypominamy o poległych z rąk rosyjskich agresorów, zapalamy znicze pamięci i pochylamy głowy w smutku podczas ogólnokrajowej minuty ciszy, oddając hołd pamięci obywateli Ukrainy, którzy poświęcili swoje życie za wolność i niezależność państwa: wojskowych, cywilów i dzieci; wszystkich, którzy zginęli w walce z rosyjskimi okupantami i w wyniku ataków wrogich sił na ukraińskie miasta i wsie.
Czytaj także
- Ryanair planuje wznowić loty do Ukrainy w tym roku. Wszystko przez twierdzenia Trumpa
- Ludzkość stoi w obliczu zagrożenia: naukowcy biją na alarm
- Były kanclerz Niemiec i przyjaciel Putina trafił do szpitala z powodu wypalenia zawodowego
- W obwodzie charkowskim SBU zatrzymało pseudo-wolontariuszy, którzy pracowali dla Rosji
- Wokalista zespołu Nazva zmobilizował się do Sił Zbrojnych Ukrainy
- Ukraiński żołnierz opowiedział o psychologii żołnierzy Korei Północnej