Politolog wyjaśnia opóźnienie zezwolenia dla Ukrainy na atakowanie Rosji z bronią odległościową.
Ukraina otrzyma zgodę od sojuszników na atakowanie obiektów wojskowych na terenie Rosji bronią odległościową, ale zezwolenie to nie będzie udzielone publicznie. Powiedział o tym politolog Igor Reiterowicz w programie telewizyjnym FREEДОМ.
On jest pewien, że Ukraina otrzyma taką zgodę, ale nie publicznie. Biden nie wyjdzie i nie powie: „Udzielam zgody na atakowanie Rosji”. Jednak Ukraina będzie korzystać ze swojej broni tak, jak uważa za stosowne, podkreślił politolog.
Reiterowicz uważa, że tę kwestię omawiano z partnerami Ukrainy podczas wizyt prezydenta Zełenskiego w Londynie, Paryżu, Rzymie i Berlinie.
Dodał, że plan zwycięstwa Ukrainy ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego i nie ogranicza się tylko do Ukrainy.
Czytaj także
- Chiny po raz pierwszy dostarczyły broń ofensywną Rosji: UE rozważa działania odwetowe
- Austriacki importer gazu wygrał 230 milionów euro od 'Gazpromu'
- Prawa osób powołanych do służby wojskowej: jakie informacje można nie przekazywać TCK
- Zeleński o rozmowie Scholza z Putinem: 'Minsk-3' nie będzie - potrzebujemy prawdziwego pokoju
- Putin powtórzył żądania, a Scholz wezwał do wycofania wojsk: co wiadomo o rozmowie przywódców Rosji i Niemiec
- 'Wojna zakończy się szybciej': Zełenski ujawnia szczegóły rozmów z Trumpem