Rosja uderzyła w Charkowie pociskami KAB: są ranni.
Rosyjskie wojska przeprowadziły ataki bombami kierowanymi na miasto Charków. Według obecnych informacji, są cztery ofiary. O tym poinformował głowa administracji obwodu Charkowskiego Ołeh Synhubow.
«Na ten moment czwórka poszkodowanych otrzymała pomoc medyczną, z których dwie osoby miały ostry stres. Dwie kobiety zostały zranione od odłamków szkła, jedna z nich została hospitalizowana», - powiedział.
Rosyjscy okupanci zrzucili trzy bomby kierowane na Charków, co spowodowało pożar.
«Jedna z bomb trafiła w ziemię, uszkadzając dwie prywatne budynki i budowlę gospodarczą. Również dach domu został uszkodzony. Nie ma informacji o poszkodowanych... Kolejne dwa ataki, według wstępnych danych, miały miejsce w lesie. Teren jest obecnie sprawdzany», - podkreślił.
Przypomnijmy, że rosyjska bomba 24 września trafiła w dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny w rejonie Kijowskim Charkowa.
Jak informowano, Rosjanie przeprowadzili osiem zrzutów bomb na Charkowszczynę w godzinach 15:20-15:45 24 września. Najmłodsza poszkodowana to 17-letnia dziewczyna, najstarsza - 87 lat. Jest również informacja o trzech zmarłych, powiedział głowa administracji obwodu Charkowskiego Ołeh Synhubow.
Warto zauważyć, że ten wielopiętrowy budynek, który został trafiony w rejonie Kijowskim Charkowa, był już ostrzeliwany przez okupantów na początku pełnoskalowej wojny.
Rosyjskie siły zaatakowały również cywilną piekarnię w Charkowie. W wyniku tego jeden człowiek zginął, a osiem innych odniosło obrażenia.
Czytaj także
- Władza ogłosiła zaostrzenie ewakuacji z jednej z gmin na obwodzie charkowskim
- Rosjanie zaatakowali Charków, uszkodzono 11-piętrowiec
- Okupanci zaatakowali budynek mieszkalny w Charkowie: są zniszczenia i poszkodowani