Rosja używa nowych bomb lotniczych Grom-E1: zasięg nazwano.
Rosja rozszerzyła użycie lotniczej bomby Grom-E1, która została zmodernizowana. Ta bomba jest wyposażona we własny silnik, co pozwala jej być wystrzeliwaną z dużego odległości. Według informacji z The Telegraph, jest ona używana przez Rosję od dłuższego czasu, ale ich samoloty wciąż muszą zbliżać się na niebezpiecznie bliską odległość do linii frontu. Aby zmniejszyć to ryzyko, okupanci stworzyli zmodernizowaną bombę Grom-E1 o wadze około 600 kg. Posiada ona silnik rakietowy, dzięki któremu może przelecieć aż do 120 km po zrzuceniu.
Artykuł zauważa, że Rosja może pozostawić myśliwce Su poza zasięgiem większości systemów obrony powietrznej Ukrainy, z wyjątkiem amerykańskich Patriotów. Według informacji z The Telegraph, bomby Grom-E1 były już używane w atakach na obiekty cywilne, takie jak szkoła i dom mieszkalny w Mironogrodzie i Chersonie, a także w Charkowie.
Zagrożenie ze strony F-16
Zgodnie z informacjami z The Telegraph, zwiększone użycie bomby Grom-E1 wiąże się z zagrożeniem ze strony F-16, które mogą przechwytywać rosyjskie samoloty na odległość do 65 km.
Przypomnijmy, że Rosja rozpoczęła wycofywanie z magazynów wojskowych opancerzonych pojazdów transportowych BRDM-2, co świadczy o ich braku na froncie.
Ponadto Rosja rozpoczęła produkcję nowego uderzeniowego bezzałogowego samolotu o zasięgu dalekim pod nazwą "Harpyia-A1". Do jego produkcji wykorzystywany jest chiński silnik i części.
Czytaj także
- Czołowe gazety w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii odmówiły korzystania z mediów społecznościowych X
- Uczestnicy "Wielkiej budowy" i postać śledztw. Kto otrzymał budowę wodociągu do Mykołajowa za 7,4 miliarda UAH?
- Premier Armenii Pashinian radykalnie zmienił swój wizerunek (wideo)
- Kulturalna stolica Włoch znalazła nowe metody na pozbycie się turystów
- Powiadomienia od Sił Zbrojnych Ukrainy o zagrożeniach powietrznych pojawią się w jeszcze jednym komunikatorze
- Legendarny prankster, który telefonuje do Rosjan z pogrzebami, odpowiedział na oskarżenia o 'dehumanizację'