Rostów nad Donem pokryła gigantyczna chmura dymu: co się dzieje.

Rostów nad Donem pokryła gigantyczna chmura dymu: co się dzieje
Rostów nad Donem pokryła gigantyczna chmura dymu: co się dzieje

W Rostowie nad Donem doszło do poważnego pożaru, o czym informują lokalne kanały Telegram. Powierzchnia pożaru wynosi 1,8 tys. m², a część dachu już się zawaliła.

Miasto pokryły czarne chmury dymu.

Na miejscu pracuje ponad 40 ratowników.

Ostatnio w Rosji miała miejsce atak drona na Zakład Rafinerii Nafty w Saratowie. Gubernator obwodu saratowskiego potwierdził uszkodzenia, ale odmówił podania dodatkowych informacji. Były też podobne incydenty w wiosce Krym w obwodzie rostowskim oraz w obwodzie leningradzkim. Nawet największa rafineria nafty na południu Rosji wstrzymała połowę swojej produkcji z powodu pożaru.


Czytaj także

Reklama