„Sytuacja jest straszna”. Weteran, który stracił nogi, opowiedział, co należy zmienić w szpitalach.
Weteran wojny Serhij Kopyščyk, który stracił obie nogi, opowiedział o problemach, z jakimi spotkał się podczas leczenia w szpitalach w Odessie. Zauważył, że w wielu szpitalach nie było udogodnień do wygodnego poruszania się na wózku inwalidzkim, szczególnie w łazienkach. Jednak weteran zauważył, że w innych aspektach szpital zapewniał mu wszystko, co niezbędne, w tym łóżka i wyżywienie. Kopyščyk był leczony w szpitalu Filatowa w Odessie, gdzie nie mógł wjechać na wózku inwalidzkim do łazienek z powodu wąskich drzwi i wysokich progów. Weteran podkreślił, że lekarze zapewniali mu wszystkie niezbędne leki bezpłatnie.
Po zranieniu i demobilizacji, Serhij Kopyščyk wrócił do pracy, ale na stanowisku magazyniera, ponieważ było to dla niego fizycznie łatwiejsze. Wcześniej zwrócił się do władz z prośbą o rozwiązanie tych problemów.
Problemy z leczeniem weteranów
Sam weteran, Serhij Kopyščyk, opowiedział, że najtrudniej było poruszać się na wózku inwalidzkim po szpitalach w Odesie. W większości przypadków nie było udogodnień do wygodnego poruszania się. Weteran zauważył, że w szpitalach napotkał problem niewygodnych łazienek, gdzie nie mógł przejechać przez wąskie drzwi i wysokie progi.
„Sytuacja z tym jest po prostu straszna – ani przejść, ani przejechać. Oto, na przykład, w szpitalu Filatowa w Odessie, do toalety w żaden sposób nie mogłem wjechać na wózku inwalidzkim z powodu wąskich drzwi i wysokich progów wszędzie. Samemu nie można sobie poradzić. Pomagała mi żona”, – powiedział weteran.
Jednak to był tylko jeden z problemów, z jakimi spotkał się Serhij Kopyščyk. W innych aspektach szpital zapewniał mu wszystko, co niezbędne.
„Łóżka na salach są normalne, z wyżywieniem także nie było problemów. Jednak łazienki nie były odpowiednio wyposażone dla wygodnego korzystania. Nie ma ramp i innych niezbędnych rzeczy”, – wyjaśnił Kopyščyk.
Serhij Kopyščyk również zauważył, że podczas leczenia nie kupił nic za własne pieniądze, a wszystkie potrzebne leki były mu podawane bezpłatnie.
„Poza podstawowymi tabletkami, które można kupić w każdej aptece, nie musiałem nic kupować. Inne, drogie i ważne leki były mi zapewniane. Główne leczenie przechodziłem w Odessie, a wszystkie potrzebne leki były mi podawane”, – podkreślił Kopyščyk. Dodał, że lekarze nie brali pieniędzy.
Weteran Serhij Kopyščyk wrócił do pracy po demobilizacji, ale na inne stanowisko. Pracuje jako magazynier, ponieważ jest to dla niego fizycznie łatwiejsze. Weteran zwrócił się do władz z problemem niedogodności w szpitalach dla osób z niepełnosprawnościami.
Wcześniej weteran ZSU Oleg Symoroz opowiedział o problemach, z jakimi spotkał się podczas przechodzenia komisji lekarskich oraz otrzymywania protez po zranieniu.
Czytaj także
- Prokuratura w USA nie zamknie sprawy Trumpa o łapówkarstwo z udziałem gwiazdy porno
- Mężczyzn jest więcej niż kobiet. Polska policzyła liczbę zatrudnionych Ukraińców
- The Economist wydał okładkę-zagadkę z prognozą na 2025 rok
- Najlepsze filmy o polityce oparte na prawdziwych wydarzeniach
- Najlepsze i ciekawe tureckie seriale w języku rosyjskim
- W stolicy Mołdawii znaleziono dron w pobliżu centrum handlowego