USA mogą zakazać dostępu do Starlink na Ukrainie: czy wpłynie to na łączność na froncie.

Nawet jeśli Stany Zjednoczone Ameryki przerwą dostęp dla Ukraińców do satelitarnego systemu internetowego Starlink Elona Muska, nie wpłynie to na łączność na froncie. O tym informuje 'Główny Komunikat' powołując się na kierownika Centrum przeciwdziałania dezinformacji Andrieja Kowalenka.

W związku z wiadomościami o Starlink zdecydowanie nie należy mówić 'wszystko stracone'. Po pierwsze – nie odłączają. Po drugie – są alternatywne rzeczy, które działają na froncie', – podano w komunikacie.

Wcześniej informowano, że amerykańscy dyplomaci, którzy naciskają na podpisanie umowy dotyczącej surowców mineralnych Ukrainy, omawiają możliwe przerwanie dostępu dla Ukraińców do satelitarnego systemu internetowego Starlink Elona Muska.

Informuje się, że kontynuacja dostępu Ukrainy do Starlink była poruszona podczas dyskusji pomiędzy urzędnikami USA i Ukrainy po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił początkową propozycję ministra Bessenta w sprawie umowy dotyczącej surowców mineralnych.

Wskazuje się również, że kwestia Starlink była omawiana podczas spotkania specjalnego przedstawiciela Trumpa Keitha Kellogga i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Wtedy Ukrainę ostrzeżono, że usługa zostanie zablokowana, jeśli nie zostanie osiągnięta umowa dotycząca minerałów ziem rzadkich.

Wcześniej pisaliśmy, że amerykańscy i ukraińscy urzędnicy prowadzili negocjacje całą noc do piątku rano, starając się zawrzeć umowę o wydobyciu surowców mineralnych.