Stało się jasne, że Rosjanie zrobili z dziecięcego obozu 'Artek' na Krymie.
Dzieci na Krymie, które przebywają w ośrodku wypoczynkowym 'Artek', przejętym przez Rosję, są zmuszone do produkcji pomocy dla rosyjskiej armii. Spędzają na to przynajmniej sześć godzin w tygodniu. W ciągu ostatnich dni artyści zebrali 223 kilogramy oliwek, które zostały wysłane do wojsk. To tylko jedna z akcji przeprowadzonych przez lokalnych kolaborantów w celu 'wolontariatu'.
Centrum Narodowego Oporu poinformowało, że angażowanie mieszkańców Krymu do wspierania armii Putina jest powszechne. Celem tego jest dezinformacja dotycząca inwazji Rosji na Ukrainę oraz kształtowanie lojalności młodzieży wobec okupantów. Za tę propagandę będą poniesione konsekwencje.
Zmiana nazwy hotelu 'Ukraina'
W sierpniu 2023 roku Rosjanie zmienili nazwę simferopolskiego hotelu 'Ukraina' na 'Simferopol Grand Hotel'. Przedstawiciele hotelu twierdzili, że to rebranding i nie ma związku z sytuacją polityczną. Tymczasowy przewodniczący publicznej izby Krymu, Ołeksandr Formanczuk, stwierdził, że w regionie nie prowadzono pracy dotyczącej zmiany nazw radzieckich obiektów, ale zmiana nazwy jest związana z interesami biznesowymi właściciela hotelu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina nie może uznać okupowanych terytoriów za rosyjskie i wyraził gotowość do powrotu Krymu drogą dyplomatyczną. Mejlis narodu krymskotatarskiego ustalił, że do przeprowadzenia oficjalnych negocjacji dotyczących zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej konieczne jest przywrócenie terytorialnej integralności Ukrainy na jej uznawanych granicach. Zaznaczono również, że tylko 0,8% dzieci na Krymie miało możliwość nauki języka ukraińskiego w szkołach w roku szkolnym 2023-2024.
Czytaj także
- Blinken wezwał Ukrainę do podjęcia ważnych decyzji w sprawie mobilizacji
- Żołnierze KRLD w obwodzie kurskim skarżą się na niedobór żywności – wywiad
- Patriarcha Cyryl podstawił Onufrego: powiedział, że ma oparcie w Kijowie