StratKom ZSU potwierdził pierwsze na świecie użycie międzykontynentalnej rakiety przeciwko Ukrainie.
Ukraina stała się ofiarą międzykontynentalnego ataku rakietowego
Ukraina po raz pierwszy stała się ofiarą międzykontynentalnego ataku rakietowego, poinformował Centrum Strategicznych Komunikacji Sił Zbrojnych Ukrainy. To historyczny precedens, który świadczy o agresywnej postawie Rosji. W StratKomie ZSU zapewnili, że Ukraina zrobi wszystko, aby Rosjanie pozostali w historii tylko ze swoimi zbrodniami.
Atak miał miejsce wcześnie rano 21 listopada, kiedy rosyjskie wojska wystrzeliły międzykontynentalną rakietę balistyczną w Dniepr. Według informacji 'Ukraińskiej Prawdy', rakieta była średniego zasięgu RS-26 'Rubież', która może przelecieć od 2000 do 6000 kilometrów. Należy zaznaczyć, że USA uważa ten typ rakiet za objęty ograniczeniami traktatu o rakietach średniego i mniejszego zasięgu.Wstępnie ambasady USA, Hiszpanii, Włoch i Grecji zostały poinformowane o możliwości masowego uderzenia i na krótko wstrzymały działalność swoich przedstawicielstw dyplomatycznych w Ukrainie.Prezydent Wołodymyr Zełenski skomentował sytuację, podkreślając, że Rosja po raz kolejny wykazała swoją agresję i lekceważący stosunek do godności i wolności ludzi. Wyraził również przekonanie, że Putin używa Ukrainy jako poligonu do testowania nowej broni. Zełenski podkreślił, że Ukraina ma prawo do niepodległości i godnego życia, a Rosja nie zmusi jej do poddania się.
Obiekty przemysłowe w Dnieprze stały się celem ataku. Dniepropetrowska administracja obwodowa potwierdziła uszkodzenie jednego z obiektów przemysłowych.
Czytaj także
- Sytuacja na froncie się komplikuje: Bohater Ukrainy wskazał przyczynę
- Zeleński: Rosja musi odczuwać konsekwencje eskalacji wojny
- Zełenski ogłosił liczbę nalotów Rosji na Ukrainę w ciągu tygodnia