«Nie pozwolę, aby mój syn poszedł do armii». Równenski TCK zareagował na kontrowersyjną wypowiedź podpułkownika.


Szef Dubieńskiego rejonowego TCK i SP opowiedział o wojnie i mobilizacji
Jurij Kowaljuk, szef Drugiego Wydziału Dubieńskiego rejonowego TCK i SP, wyraził swoje zdanie na temat sytuacji związanej z wojną i mobilizacją na Ukrainie. Uważa, że nasz kraj poniósł wstępne straty z powodu niedoceniania zasobów ludzkich i błędów w zarządzaniu. Kowaljuk podzielił się swoimi doświadczeniami i spojrzeniem na sytuację z wojną w wywiadzie dla publikacji 'Czwarta władza'.
Szef TCK powiedział również, że nie pozwoli swojemu synowi służyć w armii, ponieważ już ukończył uniwersytet i czeka, aż jego narzeczona skończy naukę. Przypomniał także o programie 'Kontrakt 18-24', który pozwala młodym ludziom podpisać kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Jednak ostrzegł, że w brygadach, które pracują na kontraktach, niezwykle niski jest poziom personalny.
Równenski obwodowy TCK i SP skomentowali wypowiedzi Kowaljuka, zauważając, że mogą one szkodzić obronności kraju i być spowodowane osobistymi okolicznościami lub zmęczeniem służbą. Nie wykluczają również innych motywów, które mogą wyjaśniać sytuację Jurija Kowaljuka.
Warto zauważyć, że Jurij Kowaljuk ma znaczące doświadczenie bojowe, otrzymał odznaczenia za swoją służbę i brał udział w walkach o Ilowajsk i Sawur-Mohylę. Dowodzi także batalionami Sił Obrony Terytorialnej, a jego starsza córka również służy w Siłach Zbrojnych na podstawie kontraktu.
W swojej pozycji dotyczącej sytuacji z wojną i mobilizacją Jurij Kowaljuk wyraził swoją opinię i poglądy. Jego wypowiedzi wywołały dyskusję i reakcję ze strony innych organizacji. Jednak warto pamiętać, że każdy ma prawo do własnej opinii i wypowiedzenia swojego stanowiska.
Czytaj także
- Ukraina odparła wielką ofensywę Rosji na Pokrowsk – Zełenski
- W regionie Lwów skonfiskowano partię żywności dla dzieci zawierającą niebezpieczną toksynę
- Ukraińskie siły zbrojne wyzwoliły około 16 kilometrów kwadratowych w pobliżu Pokrowska
- Okupanci na południu Ukrainy zmienili taktykę i przeszli do ataku: szczegóły
- Lody z niespodzianką: odkryto niezwykły schemat przemytu w Odesie
- Jurij Makarow został ranny nożem w Kijowie: dziennikarz w ciężkim stanie trafił do szpitala