Trudeau wypowiedział się na temat kontaktów z Putinem i podzielił się nadziejami na zakończenie wojny na Ukrainie.
Premier Kanady, Justin Trudeau, zgodził się z decyzją kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, o przeprowadzeniu rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem, stwierdzając, że aby zakończyć wojnę, potrzebna jest współpraca z prezydentem Rosji.
Rozmowa Scholza wywołała reakcję prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który w wideo-oświadczeniu powiedział, że Rosja zasługuje na izolację, a rozmowa telefoniczna to 'to, czego Putin od dawna pragnie'.
Według doniesień Bloomberga, niektórzy europejscy urzędnicy również nie zgadzają się z decyzją Scholza, uważając ją za przejaw słabości, która niewiele wpłynie na Putina.
Jednak komentując rozmowę Scholza, Trudeau podkreślił znaczenie utrzymania komunikacji z Putinem. 'Wszyscy rozumiemy, jak ważne jest zakończenie przemocy na Ukrainie i konfliktów na świecie', powiedział Trudeau w Peru podczas szczytu APEC. 'To wymaga pewnego poziomu współpracy z naszymi partnerami, z którymi w wielu przypadkach się nie zgadzamy.'
Trudeau dodał, że Kanada i jej sojusznicy nadal ściśle współpracują z Zełenskim. 'Dobrze, że takie rozmowy się odbywają, ale poziom zaufania do Władimira Putina jest teraz prawdopodobnie na najniższym poziomie', zauważył.
Według niego Kanada pozostaje oddana zwycięstwu Ukrainy i dąży do najszybszego zakończenia konfliktu. 'Być może w najbliższych miesiącach pojawią się możliwości do tego', dodał, nie podając szczegółów.
Premier podkreślił również kluczowe znaczenie wsparcia ze strony USA: 'Bądźmy szczerzy: wszyscy sojusznicy na świecie nie będą mogli zastąpić pełnego wsparcia Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych'.
Czytaj także
- Trudeau wydał oświadczenie popierające Ukrainę
- Kanada dąży do wzorcowego wsparcia dla Ukrainy - oświadczenie deputowanego
- Ponad 30 krajów i UE przyjęły Wspólną Deklarację wsparcia odbudowy i rekonstrukcji Ukrainy