W Krwawym Rożnie motocyklista zginął na miejscu, uciekając przed policją.

W Krwawym Rożnie motocyklista zginął na miejscu, uciekając przed policją
W Krwawym Rożnie motocyklista zginął na miejscu, uciekając przed policją

Motocyklista zginął w wyniku wypadku drogowego w Krwawym Rożnie

Wieczorem 29 maja motocyklista zginął na miejscu w Krwawym Rożnie, wjeżdżając w słup w próbie ucieczki przed policją patrolującą. Mężczyzna miał 40 lat i wsiadł na motocykl bez kasku po wyjściu ze sklepu w pobliżu policyjnego patroli.

Motocyklista wyruszył w kierunku prywatnego sektora z ogromną prędkością, tracąc z pola widzenia radiowóz. Wkrótce znaleziono go martwego, nie panując nad kierowaniem z powodu nietrzeźwości.

W Kijowie wydarzył się kolejny śmiertelny wypadek, w którym kierowca motocykla Suzuki zginął w wyniku uderzenia głową w auto Forda prowadzonego przez 22-letniego mieszkańca Winnicy. Także w obwodzie chmielnickim nastolatek na motocyklu Dniepr-11 spowodował wypadek drogowy, potrącając kierowcę Kawasaki, który zginął na miejscu, a sam odniósł ciężkie obrażenia.

Potrzeba przestrzegania zasad ruchu drogowego

Wydarzenia te zwracają uwagę na niebezpieczeństwo brawurowego kierowania motocyklem oraz konieczność przestrzegania zasad ruchu drogowego. Brak kasku i jazda pod wpływem alkoholu mogą prowadzić do tragicznych konsekwencji na drogach.


Czytaj także

Reklama