W Mołdawii znaleziono drugiego drona tego dnia, który zaatakował Ukrainę.


Znaleziono drona na terenie Mołdawii
Na polu koło wsi Borosen-Noy w rejonie Ryskaństskim znaleziono drona. Aby go zanalizować, teren wokół miejsca upadku został ogradzony. To już drugi dron znaleziony w kraju tego dnia, 10 listopada. Informuje o tym Główna Inspekcja Policji Mołdawii.
Pierwszy dron spadł na obrzeżach wsi Fyrleden. Policja podała szczegóły tego incydentu. „Po wstępnej ekspertyzie ustalono, że jest to towarzyszący aparat latający typu „Shakhed”, który został wyprodukowany w Rosji. Na nim nie było żadnych materiałów wybuchowych. Ten dron prawdopodobnie był częścią fali bezzałogowych statków powietrznych, które zostały użyte do ataków na Ukrainę w nocy” - powiedzieli policjanci.
Policja zauważyła, że w tej chwili nie ma ryzyka ani zagrożenia dla mieszkańców regionu.
Przypomnijmy, że w wyniku rosyjskiego ataku powietrznego z użyciem dronów-kamikaze w Odessie 9 listopada kilka osób zostało rannych. Na szczęście nikt nie zginął.
Ponadto w nocy z 9 na 10 listopada rosyjskie bezzałogowce zaatakowały Kijów. Siły obronne zniszczyły około półtora tuzina wrogich dronów.
Czytaj także
- Na Białorusi znikają ziemniaki
- Kolejne groźby ze strony Rosji: deputowany wymienił miasta, które Ukraina może stracić
- Wypłaty dla żołnierzy: w Ukrainie zmieniono kluczowy moment na uzyskanie pieniędzy
- Wrócił z zagranicy, aby iść do wojska. Przypomnijmy sobie sierżanta Mykołę Hryciuka
- Znamy liczbę policjantów na froncie
- Na Dniepropietrowszczyźnie podczas jazdy zapalił się autobus pasażerski