Zabójstwo pracownika TCK w Poltawie: dowódca Wojsk Lądowych zwrócił się do Ukraińców.
Dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy potępia zabójstwa wojskowych
Mychajło Drapatyj, dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, wyraził swoje potępienie przypadków zabójstwa żołnierzy terenowych centrów kompletacji. O tym napisał w mediach społecznościowych.
Zabójstwa wojskowych w tyłach to czerwona linia, której nie można przekraczać. Nie mamy prawa milcząco obserwować narastającej fali pogardy wobec obrońców Ukrainy – to jest poza tym, co można tolerować. Nic się nie dzieje nagle. Już widzieliśmy przypadki poniżania i agresji wobec naszych obrońców, ale nie widziałem ostrej reakcji społeczeństwa na to. Teraz mamy bezpośrednie ataki zbrojne. Tak działa wróg. Działa z nami i wśród nas, podczas gdy my zastanawiamy się, kto co polubił – brzmi komunikat.
Drapatyj podkreślił, że nie ma żadnych usprawiedliwień dla zabójstwa żołnierza i ataku na TCK.
Ekspresowa i surowa reakcja władz to jedyna możliwa w sytuacji samowoli przeciwko wojskowym. Bez sprawiedliwego ukarania zabójców, drwiących i zdrajców, otrzymamy jeszcze więcej zabitych w tyłach braci. W innych miastach. W innych dzielnicach. Na stacjach benzynowych, w supermarketach, w klatkach schodowych, na ulicach, które nazywamy imionami Bohaterów. Jeśli społeczeństwo przełknie te ataki, złe objawy staną się diagnozą. Chcę wierzyć, że w punkcie, w którym jesteśmy teraz, to nie jest możliwe. Bo jedyne, co oddziela nas od wroga, to Siły Obronności Ukrainy, Siły Zbrojne. Dopóki tracimy naszych najlepszych ludzi na froncie, w tyłach nie możemy stracić sumienia
Co więcej, dowódca dodał, że 'pogarda dla człowieka w pikselu zaczyna się tam, gdzie kończy się godność'.
Jesteśmy zobowiązani szanować tych, którzy wzięli broń do rąk i za cenę własnego życia bronią naszych miast, ludzi w nich, granic, nieba i ziemi, naszego państwa, naszej flagi, naszego domu
Przypomnijmy, 1 lutego na stacji benzynowej w mieście Pyrjatyn, które znajduje się w obwodzie poltawskim, podczas eskorty rezerwistów do 199. ośrodka szkoleniowego, nieznany sprawca dokonał zbrojnego ataku na żołnierza Poltawskiego rejonowego centrum kompletacji i wsparcia społecznego (RTCK i SP).
Nieznany mężczyzna w szarej kominiarce i pikselowych spodniach podszedł do żołnierza Poltawskiego RTCK i SP, grożąc mu myśliwską strzelbą, żądał oddania broni. Po odmowie, przestępca strzelił do żołnierza. W wyniku ciężkiego obrażeń żołnierz zmarł na miejscu.
Po ataku sprawca zdobył automat żołnierza i uciekł razem z jednym z zmobilizowanych rezerwistów.
W obwodzie poltawskim wprowadzono specjalną operację 'Syrena'.
Później policja zatrzymała mężczyznę, który zastrzelił żołnierza Poltawskiego RTCK z broni myśliwskiej, zdobył jego automat i razem z wspólnikiem uciekł z miejsca zdarzenia.
Czytaj także
- Jak Moskwa pokonała UPA: historyk opowiedział o metodzie, którą Rosjanie stosują i dzisiaj
- Trzymiesięczne niemowlę ze Zwiagiela ustanowiło rekord Ukrainy
- Żołnierz oświadczył się ukochanej w nietypowym miejscu
- Ukraińscy polarnicy znaleźli w Antarktydzie unikalną rodzinę pingwinów
- Bóbr Tymko zrobił prognozę na tegoroczną wiosnę
- Na Kurшynі zginął wyższy urzędnik FR, który walczył przeciwko Ukrainie