„Wielka strata dla 63. brygady“. W Tomaszowie pożegnano dowódcę Mychajła Kowala.


W obwodzie tarnopolskim miało miejsce pożegnanie z Mychajłem Kowalem, dowódcą batalionu 63. odrębnej brygady mechanizowanej, który zginął w Donbasie. W komunikacie 63 OMBR podano, że prowadził tarnopolski batalion, a razem z nim zginęli także dowódca artylerii jednostki Włodzimierz Kowalski i kierowca Roman Staśczuk.
Mychajło Kowal był radnym lokalnej rady osiedlowej oraz prezydentem klubu piłkarskiego 'Podole' w swojej rodzinnej wsi Wasyliwce. Ukraiński obrońca został pochowany w tej wsi.
Według słów dowódcy 63. OMBR Pawła Jurczuka, Mychajło Kowal zginął, gdy rosyjski dron trafił w jego samochód w gminie Łyman.
Przypomnijmy, że razem z nim, 12 stycznia, zginęli żołnierz 92. odrębnej brygady szturmowej imienia Iwana Sirki oraz dziennikarz wojenny Rusłan Hanuśczak.
Niestety, wcześniej w wojnie zginęło wielu innych wojskowych, w tym sportowcy Ołeksandr Semeniuk i Andrij Mazanowycz.
Czytaj także