Wojna Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie przestała być lokalna - ekspert.
Ukraina wzywa świat do przestrzegania prawa międzynarodowego
Ukraina podkreśla konieczność przywrócenia siły prawa międzynarodowego, inaczej świat popadnie w chaos. Z powodu wojny, jaką rozpoczęła Rosja, konflikt przestał być lokalny. Dlatego Ukraina zwraca się do prawa międzynarodowego.
O tym powiedział prezydent Centrum Analitycznego 'Polityka' Oleg Lisny w programie telewizyjnym FREEДОМ.
'Prawo międzynarodowe to nie tylko słowa i talmudy, napisane zbiorowo. Dzięki niemu udało się zachować długotrwały pokój na tej planecie. Chociaż były różne konflikty, były one lokalne. Teraz jednak konflikt wychodzi poza Europę, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację w Korei Północnej. Agresor skupił się na zdobywaniu nowych terytoriów. Dlatego słuszne jest, że Ukraina wzywa do ustanowienia sprawiedliwego pokoju w oparciu o prawo międzynarodowe. Dotyczy to nie tylko Ukrainy, ale ogólnie przywrócenia siły prawa międzynarodowego', - podkreślił politolog.
Uważa, że w tej sytuacji, aby wpłynąć na Rosję, potrzebna jest zarówno siła militarna, jak i skuteczna dyplomacja.
'Tylko wtedy Rosja zacznie słuchać. Jeśli brakuje choć jednego komponentu, na przykład siły, Federacja Rosyjska postrzega to jako słabość i kontynuuje dyktowanie swoich warunków. Dokładnie taką sytuację mamy teraz. Rozumiemy cele Federacji Rosyjskiej. Ona potrzebuje więcej niż Ukraina, ale Ukraina - to pierwszy krok', - podkreślił ekspert.
Według Olega Lisnego wojna z Rosją pokazuje, że dyktatura obecnie ma więcej siły niż cywilizowany świat.
'To dziwne, szczególnie w porównaniu z poziomem PKB, populacji i innymi wskaźnikami', - dodał mówca.
Politolog uważa, że na razie sojusznicy Ukrainy nie mają jednolitego stanowiska wobec Rosji.
'Rosja musi przegrać w tej wojnie. Ukraina formułuje swoją pozycję w ten sposób, a Zachód - nie pozwolić Rosji wygrać i nie pozwolić Ukrainie przegrać. To zupełnie różne stanowiska. W tym przypadku wszystkie strony odczuwają pewne niezadowolenie, ale nie chcą przegrać. Jest też bardziej radykalne podejście: Rosja nie powinna istnieć w takim kształcie, jak teraz. Kiedy to mówi się na Zachodzie, reakcja jest niemal szokująca. Mówią, że jeśli Rosja zniknie, stracimy kontrolę nad bronią jądrową i nie będziemy mogli jej kontrolować. Ale terrorystyczna organizacja, która tak naprawdę nazywa się Rosja, już posiada broń jądrową', - zauważył mówca.
'Tak właśnie różnorodność stanowisk względem wojny daje przewagę naszym wrogom. Bo w Rosji, w 'osi zła', stanowiska są mniej więcej jednorodne. Nie przestrzegają prawa międzynarodowego i uważają, że mają prawo dyktować warunki dzięki posiadaniu broni jądrowej lub innej. Dlatego obecnie jesteśmy w takiej sytuacji. Ale to nie potrwa wiecznie, trzeba być realistami', - podsumował Lisny.
Czytaj także
- HUR potwierdził istnienie rosyjskiego planu okupacji Ukrainy i jej podziału
- Ceny mieszkań: które mieszkania na Ukrainie drożeją najszybciej
- Rutte omawia z Trumpem strategię pokojowych negocjacji dotyczących Ukrainy
- Zeleński strofował deputowanych Rady Najwyższej za 'wolne' 22 listopada
- 15 milionów hrywien: Szmyhal ogłosił projekt ustawy wspierającej rodziny zmarłych cywilów podczas wojny
- Ceny ropy wzrosły w obliczu obaw o eskalację wojny na Ukrainie