„Wyszli razem do sklepu”. W Krywm Rogu rosyjski atak odebrał życie mężczyźnie, żona - w szpitalu.


Atak Rosji na Krywyj Rih: zginął mężczyzna, żona została ranna
5 marca rosyjski atak na Krywyj Rih doprowadził do tragedii, w wyniku której zginął mężczyzna, a jego żona odniosła liczne rany. O tym donoszą lokalne media.
Według słów synowej zmarłego, Siergiej razem z Iryną wyszedł do sklepu w momencie ostrzału, i otrzymał śmiertelne ciężkie obrażenia w pobliżu hotelu.
'Lekarze dosłownie składali go z części. Niestety, rano serce nie wytrzymało... Cały czas małżeństwo było przytomne, żona Siergieja Iryna błagała o pomoc. Obecnie znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie', - relacjonowali świadkowie.
Kobieta straciła nogę i odniosła poważne obrażenia głowy. Ponadto, w wyniku ostrzału ich dom oraz dom ich syna-żołnierza zostały uszkodzone.
Atak na Krywyj Rih miał miejsce późno w nocy 6 marca. Liczba ofiar w hotelu wzrosła do 4 osób, rannych - 31, wśród nich jest jedno dziecko. 19 osób zostało uratowanych przez strażaków.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował sytuację, podkreślając, że trwa operacja ratunkowa. Również przed atakiem Rosji w hotelu znajdowali się wolontariusze z różnych krajów.
W tym samym czasie, w mieście Sumi również wydarzyła się tragedia. Rosyjscy terroryści zaatakowali dronami, w wyniku uderzenia jedna osoba zginęła. Płonęło magazyn, do którego niezwłocznie przybyli ratownicy i lekarze.
Warto zaznaczyć, że aktywne poszukiwania i operacja ratunkowa trwają również w Krywym Rogu, który został ostrzelany przez Rosję. W wyniku ataku ranne zostało 28 osób, z których 20 jest w ciężkim stanie.
Również rosyjskie wojska uderzyły w Charków.
Czytaj także
- Jak wygląda umowa o surowce mineralne między Ukrainą a USA: wymowna karykatura
- Atak na hotel w Krzywym Rogu. Zełenski opowiedział, jak cudem przeżyli wolontariusze z USA i Wielkiej Brytanii