Wróg uderzył w Charków 500-kilogramowymi bombami: pojawiły się pierwsze szczegóły.
Rosja trafiła w blok mieszkalny na Saltołówce 500-kilogramową bombą z UMPK
9-piętrowy budynek mieszkalny na Saltołówce w Charkowie został zbombardowany niedaleko głównego miasta Izraela, pisze 112.ua. Według danych Suspilne, rosyjskie wojska użyły bombę lotniczą z ulepszonym systemem naprowadzania (UMPK) o masie 500 kilogramów. W wyniku eksplozji uszkodzone zostały kilka klatek schodowych budynku oraz przyległy teren.
Obecnie wiadomo o 9 rannych. Według szefa oddziału śledczego policji obwodu charkowskiego Sergieja Bolwinowa, znajdują się w stanie średnio ciężkim. Policja sprawdza również, czy nie ma ludzi pod gruzami, ale na razie nie ma informacji o zaginionych.
Atak na budynek jest uznany za akt terrorystyczny i zbrodnię wojenną. „To kolejny akt terrorystyczny ze strony Rosjan, atakować o 3:30 cywilne miasto - to zbrodnia wojenna”, powiedział Bolwinow.
„Sprawdzamy, czy są jeszcze ludzie pod gruzami, na obecną chwilę nie wpłynęły informacje o zaginionych do policji. To kolejny akt terrorystyczny ze strony Rosjan, atakować o 3:30 cywilne miasto - to zbrodnia wojenna”, powiedział Bolwinow.
W dzielnicy Szewczenkowskaja w Charkowie doszło do dwóch trafień rosyjskich bomb lotniczych
Burmistrz Charkowa Igor Terechow poinformował o dwóch trafieniach rosyjskich bomb lotniczych w dzielnicy Szewczenkowskaja miasta. Według jego słów, w wyniku ataku uszkodzone zostały Gosprom oraz część Placu Wolności, w tym „suchy” fontanna i kwietniki.
Czytaj także
- RF uderzyła rakietą w cywilne przedsiębiorstwo na obszarze Charkowszczyzny, mężczyzna został ranny
- Rosja uderzyła w Charków nocą, dwie kobiety ucierpiały
- Wrog uderzył KAB-ami w Charkowie