Zelenski zareagował na rosyjski atak rakietowy na Charków, w wyniku którego ucierpiało ponad 40 osób.
Rosyjskie wojska ostrzelały Charków
1 września 2024 r. Charków ponownie był celem masowego ostrzału ze strony rosyjskich wojsk, informuje "Хвиля".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potępił ten akt agresji, nazywając go terroryzmem skierowanym przeciwko infrastrukturze cywilnej i ludności cywilnej. Podkreślił konieczność zaangażowania wszystkich sił ratowniczych w udzielanie pomocy poszkodowanym oraz wezwał liderów światowych do zdecydowanych działań.
"Rosja ponownie terroryzuje Charków. Ataki na infrastrukturę cywilną, po prostu na miasto" - stwierdził Zełenski.
Według szefa Władz Obwodu Charkowskiego Ołega Synihubowa, liczba rannych na godzinę 15:28 w niedzielę, 1 września wyniosła 41 osób, w tym 5 dzieci.
Okupanci zaatakowali trzy lokalizacje w mieście: Pałac Sportu w Charkowie, centrum handlowe w rejonie Soltysiwski oraz w okolicach Hydroparku w rejonie Kijowskim. Według wstępnych informacji, wśród użytego sprzętu były rakiety "Iskander".
Zdaniem ekspertów, prędkość rakiet "Iskander" wynosi 6000 km/h, co jest charakterystyczne dla ostrzału Charkowa 1 września.
Prace nad rozbiórką gruzów w Pałacu Sportu, który był celem jednego z trafień rakietowych, trwają.
Na miejscu ostrzału zarejestrowano co najmniej 6 trafień, z których część trafiła w ziemię.
Czytaj także
- Instytut Studiów nad Wojną powiedział, jak drony pomogą Ukrainie wygrać wojnę
- Zeleński spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Japonii: o czym rozmawiali
- O odporności Ukrainy i wsparciu żołnierzy: Zełenski złożył kilka oświadczeń