Zderzenie śmigłowca i samolotu w niebie nad Waszyngtonem: NYT opublikowało nowe szczegóły.


W Waszyngtonie doszło do zderzenia śmigłowca Black Hawk i samolotu z powodu ignorowania ostrzeżeń
29 stycznia w Waszyngtonie miało miejsce tragiczne zderzenie śmigłowca Black Hawk, który należy do Armii Lądowej USA, i samolotu pasażerskiego. Zgodnie z dokumentami oficjalnego śledztwa, ta tragedia miała miejsce z powodu ignorowania ostrzeżeń oraz poleceń przez pilota śmigłowca.
W wyniku śledztwa ustalono, że pilotka kapitan Rebecca Lobach nie podjęła niezbędnych działań, które mogłyby zapobiec tragedii. Nie obniżyła wysokości i nie skręciła gwałtownie w lewo, jak jej polecono.
Okazało się również, że problemem jest brak personelu w centrum kontroli lotów na lotnisku. Z tego powodu obserwacja ruchu statków powietrznych była prowadzona tylko przez jednego pracownika. Utrudniło to kontrolowanie śmigłowca, który zbliżał się do lotniska w celu przejścia na kontrolę wzrokową, ale nie mógł zapewnić bezpiecznej odległości od samolotu.
Kapitan Rebecca Lobach nie zareagowała na ostrzeżenia pilota i instruktora oraz zignorowała polecenie gwałtownego skrętu w lewo.
Negatywnie wpłynęło również wyposażenie radiowe na pokładzie śmigłowca, które miało problemy z komunikacją. Utrudniło to przekazywanie informacji między załogą śmigłowca a kontrolerami.
W wyniku tego zderzenia oba statki powietrzne spadły do rzeki, a żaden z uczestników nie przeżył. Ta tragedia jest wynikiem poważnych błędów pilota oraz innych czynników, takich jak niedobór personelu w centrum kontroli lotów i problemy z komunikacją.
Czytaj także
- Rosja szykuje się do wojny z NATO? Na granicy przybywa infrastruktury wojskowej
- Łukaszenka przekazał Papieżowi prezent z prorosyjskiego klasztoru
- Poszedł na front razem z synem w pierwszych dniach wojny. Przypomnijmy sobie Włodzimierza Czoronpiszuka
- W walce przeciwko okupantom zginął białoruski ochotnik
- Cywil zginął w TCK w Charkowie: kierownicy zostali odsunięci od pracy
- Nie tylko wynagrodzenie: jakie wypłaty i bonusy mogą otrzymać żołnierze od 1 maja