24 OMBR zaprzeczyła „wciśnięciu” okupantów w obronę Sił Zbrojnych Ukrainy w rejonie Czasołego Jaru (aktualizacja).

24 OMBR zaprzeczyła „wciśnięciu” okupantów w obronę Sił Zbrojnych Ukrainy w rejonie Czasołego Jaru (aktualizacja)
24 OMBR zaprzeczyła „wciśnięciu” okupantów w obronę Sił Zbrojnych Ukrainy w rejonie Czasołego Jaru (aktualizacja)

Rozpowszechniona informacja o „wciśnięciu” w obronę ukraińskich obrońców jest fałszywa, oświadczył rzecznik prasowy brygady Andriej Poluchin.

„Sytuacja tam jest taka: tam, jak wcześniej mówiliśmy, wchodzą rosyjskie małe grupy piechoty. Wchodzą i nie wychodzą, ponieważ zostają zablokowane z powodu kontroli naszych dronów. Okupanci tam znajdują się tymczasowo, nasi chłopcy od razu ich wypierają... Czyli, nie można tego nazwać przyporządkowaniem czy wciśnięciem, jakimś ruchem wzdłuż linii obrony” - powiedział Poluchin.

Wcześniej przedstawiciel 24 Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej im. Króla Daniiła Iwan Petryczak oświadczył, że siły rosyjskie „wciśnęły się” w ukraińską linię obrony w rejonie Czasołego Jaru i przekroczyły Kanał Siewierski Donieck - Donbas.

„Niestety, wrogowi udało się wciągnąć się w naszą linię obrony, ale nie mówimy tutaj o krytycznej porażce i utracie Czasołego Jaru. Trwają nadal zacięte walki. Sytuacja była napięta przez ostatni miesiąc i nie było dnia, kiedy okupanci nie próbowali szturmować” - zaznaczył.

Petryczak zauważył, że armia rosyjska dostosowała się do warunków pogodowych i była w stanie przejść przez kanał.

„W dzień słońce, w nocy i wieczorem pada deszcz, więc był gęsty mgła, a okupanci ponownie wykorzystali zmianę pogody na swoją korzyść, żeby przejść przez kanał. Obecnie jest zablokowany, trwa praca nad lokalizacją, a teraz moce brygady są skierowane na zlikwidowanie okupanta w tym obszarze, gdzie obecnie jest zablokowany. Sytuacja jest pod kontrolą” - dodał przedstawiciel brygady.

Według wojskowego, sytuacja w strefie odpowiedzialności 24 OMBR pozostaje trudna, ponieważ liczebność piechoty armii rosyjskiej przewyższa ukraińskie siły. Ponadto armia rosyjska stara się „wcisnąć się” na front i „przebić” ukraińską linię obrony, a także ostrzeliwać Czasoły Jar z lotnictwa, niekierowanych rakiet, RSZO „Grad” itp., ale obrona miasta trwa dalej.

Przypomnijmy, Rosja może skierować wojska z Korei Północnej na zimowe szturmy na Pokrowki w obwodzie donieckim lub na inne istotne odcinki frontu na wschodzie Ukrainy. Taką wersję podaje The Guardian.

Kremel ustalił swoim oddziałom nowe terminy: do 1 lutego 2025 roku - powrót pełnej kontroli nad obwodem kurskim, ponieważ do 15 października tego roku tego nie zrobili.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua