5 krajów UE może wysłać żołnierzy do Ukrainy: Reuters podał możliwą liczbę żołnierzy.

Europejskie kraje przygotowują kontyngent dla Ukrainy

Liderzy Europy rozważają możliwość wysłania kontyngentu wojskowego do Ukrainy, jeśli zostanie osiągnięte zawieszenie broni lub umowa pokojowa. O tym informuje Reuters powołując się na urzędników i dyplomatów.

Inicjatywę zaproponował prezydent Francji Emmanuel Macron. Rozmowy rozpoczęły się po oświadczeniu nowego prezydenta USA Donalda Trumpa, że nie wyśle amerykańskich żołnierzy do zapewnienia bezpieczeństwa na Ukrainie.

Jednocześnie europejscy liderzy chcą uniknąć wrażenia, że uważają teraz odpowiedni czas na negocjacje z Rosją, szczególnie biorąc pod uwagę trudną sytuację na polu bitwy w Ukrainie. Podkreślają znaczenie udzielania pomocy wojskowej i ekonomicznej Kijowowi oraz brak gotowości Putina do negocjacji.

Jednak za kulisami już rozważana jest możliwość udzielenia gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie, w tym rozmieszczania dziesiątek tysięcy żołnierzy na ukraińskim terytorium.

Podczas rozmów w Paryżu 7 grudnia Trump wykluczył udział amerykańskich wojsk w zapewnianiu zawieszenia broni.

Zgodnie z wypowiedziami europejskich dyplomatów, chociaż Ukraina może uzyskać gwarancje bezpieczeństwa poprzez członkostwo w NATO, to europejskie kraje ponoszą główne obciążenie. Planowane jest, że do składu kontyngentu wejdą żołnierze z Francji, Niemiec, Włoch, Polski i Wielkiej Brytanii.

Jednak inicjatywa spotkała się z różnymi reakcjami. Premier Polski Donald Tusk stwierdził, że jego kraj nie planuje przystąpić do takiej misji, podczas gdy minister obrony Niemiec Boris Pistorius zaznaczył, że Berlin prawdopodobnie weźmie udział w zapewnianiu zawieszenia broni, ale jeszcze za wcześnie mówić o konkretnym formacie.

Wśród nierozwiązanych kwestii pozostają: skład sił międzynarodowych, który będzie akceptowalny dla obu stron; mandat misji; możliwa rola ONZ; potrzeba udziału USA, przynajmniej w wywiadzie i wsparciu operacji; zasady użycia siły.