Biden powstrzymuje wewnętrzne uczucie wobec Rosji jako silnego wroga - obserwator.
Prezydent USA Joe Biden uważa Rosję za wroga i uważa ją za następcę ZSRR. Dlatego powstrzymuje się od udzielenia aktywnej pomocy Ukrainie i uważa, że Kijów powinien prowadzić negocjacje z Moskwą. Opinię tę wyraził obserwator polityki międzynarodowej ZN.UA Władimir Krawczenko.
Według badania centrum analitycznego, aby Ukraina zwyciężyła, potrzebna jest pomoc w wysokości 900 mld dolarów i zwiększenie liczebności armii. Jednak dla administracji Bidena ważniejsze jest prowadzenie rozmów z Rosją.
Operacja Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim w Rosji pokazała brak „czerwonych linii” w Kremlu. Jednak dla Bidena ważniejsze jest zatrzymanie Rosji w określonych granicach ustalonych przez Putina, niż dla młodej administracji.
Krawczenko przypuszcza, że w przypadku zwycięstwa Kamala Harrisa Stany Zjednoczone przyjmą bardziej zdecydowaną postawę wobec Rosji i udzielą większego wsparcia Ukrainie. Uważa również, że dla Bidena, jako przedstawiciela starej gwardii, stabilność Rosji po zwycięstwie Ukrainy jest ważna.
Czytaj także
- USA sprawdzają rosyjskie konta w największym banku Szwajcarii
- Ogromne straty: Forbes wskazał miejsce prawdziwej rzeźni na froncie
- Już 190 hrywien za kilogram: w Ukrainie ceny jabłek i winogron wzrosły
- Zeleński zapowiedział przedstawienie 10-punktowego Planu odporności Ukrainy
- Bloomberg: UE przygotowuje nowe sankcje przeciwko cichym flotom Rosji do końca roku
- NBC News: Nadmierna aktywność Muska już niepokoi doradców Trumpa