Czy możliwa jest demobilizacja w czasie wojny: poseł opowiedział o problemie z uchwaleniem ustawy.
Według danych posła Fiedora Wendyslawskiego, nawet jeśli Rada Najwyższa uchwali ustawę o demobilizacji, szerokiego zwolnienia z służby wojskowej nie będzie w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Ministerstwo Obrony już opracowało projekt ustawy, ale potrzebne są dodatkowe trzy miesiące na przygotowanie mechanizmów zastępowania żołnierzy.
Obecnie przeprowadzany jest audyt efektywności wykorzystania jednostek wojskowych oraz ogólnej liczby personelu Sił Zbrojnych Ukrainy. Na chwilę obecną liczba żołnierzy Sił Zbrojnych wynosi ponad milion osób, z których kilkaset tysięcy bierze udział w walkach na froncie.
Chociaż odbywają się spotkania z kierownictwem bojowych brygad i badane są możliwości demobilizacji, nie należy oczekiwać masowego zwolnienia wojskowych w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Może projekt ustawy będzie gotowy przed upływem tych trzech miesięcy, ale jego uchwalenie w Radzie Najwyższej pozostaje kwestią, którą można zająć się w przyszłości.
Rezerwa mobilizacyjna Ukrainy wynosi 3,7 miliona ludzi, a całkowita liczba obywateli męskiego wieku od 25 do 60 lat – 11,1 miliona. Planowane jest zmobilizowanie 160 tysięcy osób w okresie od listopada do lutego, jednak niektórzy eksperci i urzędnicy wątpią w osiągnięcie tego celu.
Żołnierz 56. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej Mariupolskiej Serhij Gniedziłow samowolnie opuścił jednostkę, a następnie postanowił wrócić. Prokurator naciska na jednostkę wojskową, aby zapobiec jego powrotowi do służby.
Czytaj także
- Wraki dronów spadły na ośrodek zdrowotny dla dzieci w Sumach, miało miejsce pożar
- Woltz powiedział, jak Trump może zmusić Putina do usiądnięcia do stołu negocjacyjnego
- Okupanci zaatakowali Zaporoże dronami, są ranni
- Na froncie zginął wojskowy korespondent z Iwano-Frankiwska
- Dziewczyna poprosiła swojego chłopaka-żołnierza o rękę i wyszła za niego w szpitalu
- Jeńca z Korei Północnej stwierdził, że chce żyć na Ukrainie