Dyplomatka nazwała wielki kraj, w którym ukryli się rosyjscy szpiedzy, których wyrzucono z Europy.
Meksyk - schronienie rosyjskich agentów, twierdzi ambasador Ukrainy
Ambasador Ukrainy w Meksyku Oksana Dramarecka poinformowała, że w ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Meksyku akredytowanych jest wielu rosyjskich agentów. Jej zdaniem, ambasada Rosji jest jedną z największych na świecie, dlatego duża liczba rosyjskich 'turystów' nie jest przypadkowa. Dyplomata zwraca również uwagę, że rosyjska propaganda dominuje w medialnej przestrzeni Meksyku, w tym za pośrednictwem kanału Russia Today. Meksykański rząd nie widzi w tym problemu i odmawia ograniczenia działalności tego kanału, ponieważ ograniczałoby to wolność słowa. Ambasador podkreśla również, że meksykańskie media obiektywnie przedstawiają sytuację na Ukrainie i nie używają rosyjskich narracji. Jednak rosyjska propaganda w Meksyku i Ameryce Łacińskiej ogólnie jest poważnym problemem.
Z danych oficjalnych USA i ekspertów wynika, że rosyjska obecność w ambasadzie w Meksyku rośnie, co budzi obawy w Waszyngtonie i świadczy o wzroście operacji wywiadowczych Kremla przeciwko USA oraz o jego wysiłkach propagandowych.
Czytaj także
- Nazwano najlepsze kraje na świecie dla emerytów: ranking
- Ponad pięćset wstrząsów wtórnych zarejestrowano po trzęsieniu ziemi w Tybecie
- Czy Werchowna Rada zmniejszy kary za brak aktualizacji danych? Przyjęto projekt ustawy
- Rosyjski pisarz znalazł się na liście osób stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy
- Rozwinęli na granicy. Żona Reszetnika opowiedziała, dlaczego nie wpuszczono jej z dziećmi do Polski
- Początek pełnoskalowej inwazji Rosji spotkał na froncie. Przypomnijmy Tarasa Sabadasza