Financial Times ujawnia warunki potencjalnego pokoju między Ukrainą a Rosją.
Ukraina i jej zachodni sojusznicy omawiają potencjalny kompromis, zgodnie z którym Kijów może uzyskać członkostwo w NATO w zamian za rozwiązanie dyplomatyczne kwestii terytoriów okupowanych przez Rosję w przyszłości. O tym informuje Financial Times.
Artykuł podkreśla, że nowa strategia, którą zaprezentował prezydent Wołodymyr Zełenski amerykańskim liderom w zeszłym tygodniu, polega na poproszeniu sojuszników o wzmocnienie swojej pozycji w aspekcie wojskowym i dyplomatycznym w celu zmuszenia Rosji do podjęcia rozmów.
Dyplomaci z Zachodu oraz coraz więcej ukraińskich urzędników skłania się ku opinii, że istotne gwarancje bezpieczeństwa mogą stać się podstawą rozwiązania negocjacyjnego, w ramach którego Rosja zachowa de facto, ale nie de iure, kontrolę nad całością lub częścią ukraińskiego terytorium, które obecnie okupuje.
Ani Kijów, ani jego sojusznicy nie proponują uznania suwerenności Rosji nad piątą częścią ukraińskiego terytorium, które nielegalnie zajęła od 2014 roku. Takie uznanie podniosłoby dalszą rosyjską agresję i znacząco podważyłoby międzynarodowy porządek. Zamiast tego zakłada się milczącą zgodę na to, że te ziemie powinny zostać zwrócone drogą dyplomatyczną w przyszłości. Jednak nawet to jest delikatną kwestią dla Ukraińców, szczególnie gdy jest to podawane jako podstawa kompromisu z Moskwą.
To, co jest bardziej otwarcie dyskutowane, to charakter i terminy gwarancji bezpieczeństwa, które Ukraina powinna otrzymać, aby wesprzeć rozwiązanie. W Waszyngtonie Zełenski ponownie podkreślił swoje stanowisko w kwestii przyspieszonego członkostwa w NATO.
Stany Zjednoczone obawiają się ochrony Ukrainy pod parasolem Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego do czasu zakończenia wojny. Niemniej jednak niektórzy sojusznicy Ukrainy sugerują, że taka opcja może być możliwa.
Jens Stoltenberg, który w tym tygodniu opuścił stanowisko sekretarza generalnego NATO, przypomniał, że gwarancje bezpieczeństwa, jakie USA udziela Japonii, nie obejmują wysp Kurylskich, cztery z nich Japonia uważa za swoje, ale są one kontrolowane przez Rosję po zajęciu ich przez Związek Radziecki w 1945 roku. Przytoczył również przykład Niemiec, które przystąpiły do NATO w 1955 roku, mimo że kraj był podzielony. Pod ochroną NATO znajdowała się jedynie Zachodnia Niemcy.
Redakcja informuje, że zachodnio-niemiecki model dla Ukrainy jest omawiany w kręgach polityki zagranicznej już ponad 18 miesięcy. Teraz pomysł zyskuje na popularności także w oficjalnych kręgach.
Większość zwolenników uznaje, że Moskwie ten pomysł się nie spodoba, a sceptycy obawiają się, że może to prowadzić do eskalacji. Członkostwo w NATO zagwarantowałoby suwerenność Ukrainy i umożliwiło kontynuowanie zachodniej orientacji - cele, które rosyjski przywódca Władimir Putin jest zdeterminowany zniszczyć.
Dostosowanie warunków członkostwa w NATO do indywidualnych okoliczności
Amerykańska historyczka Mary Sarott w swoim artykule dla Foreign Affairs przedstawia przekonujące argumenty, że warunki członkostwa w NATO mogą zostać dostosowane do indywidualnych okoliczności. Na przykład Norwegia zobowiązała się nie rozmieszczać baz NATO na swoim terytorium po przystąpieniu do Sojuszu. Strategia Zachodnich Niemiec polegała na tym, aby dać do zrozumienia, że jej granice są tymczasowe. Była zmuszona tolerować podział na czas nieokreślony, ale nie pogodzić się z tym i zaniechać użycia siły w celu przywrócenia wschodnich Niemiec.
Sarott twierdzi, że Ukraina powinna określić granicę, którą można obronić z punktu widzenia wojskowego, zgodzić się na nie rozmieszczanie na swoim terytorium wojsk (prawdopodobnie chodzi o wojska partnerów) czy też broni nuklearnej na stałe, chyba że istnieje zagrożenie atakiem, oraz zrezygnować z użycia siły poza tą granicą, poza celami samoobrony.
Członkostwo w NATO na tych warunkach byłoby przedstawione Moskwie jako fakty zapadły, zaznacza Sarott.
WCześniej The Wall Street Journal informował, że urzędnicy administracji prezydenta USA Joe Bidena są zaniepokojeni tym, że plan zwycięstwa Ukrainy nie ma spójnej strategii.
Przypomnijmy, że Ukraina wypracowała wszystkie punkty planu zwycięstwa w wojnie z Rosją. Obecnie pozostała jedynie determinacja partnerów, aby go zrealizować. Jak zaznaczył prezydent Zełenski, nie ma i nie może być żadnej alternatywy dla pokoju, zamrożenia wojny ani jakichkolwiek manipulacji, które jedynie przeniosą rosyjską agresję na kolejny etap.
Ukraiński plan zwycięstwa zawiera pięć punktów, które dotyczą m.in. wsparcia wojskowego i ekonomicznego. Jednak Kijów jest gotów rozszerzyć dokument o propozycje USA, jeśli to wzmocni Ukrainę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Operacja Kurska Sił Zbrojnych Ukrainy jest częścią drugiego punktu „planu zwycięstwa” Ukrainy.
Czytaj także
- Uruchomienie izraelskiego systemu wczesnego ostrzegania na Ukrainie jest na końcowym etapie - ambasador
- Zeleński zapowiedział przedstawienie 10-punktowego Planu odporności Ukrainy
- Bloomberg: Zwycięstwo Trumpa może skłonić Seul do wojskowej pomocy dla Ukrainy