„Harpok” i „Ukrenergo” nie płacą producentom zielonej energii - inwestor.

Współzałożyciel Ukraińskiego Stowarzyszenia Energii Odnawialnej Igor Tynnuy uważa, że producenci energii elektrycznej z odnawialnych źródeł otrzymują około 30% mniej pieniędzy, co ma negatywny wpływ na branżę i jej rozwój.

Problem z długami pogłębia się z powodu warunków płatności podatków, w szczególności zwrotu VAT, a także z powodu zniesienia metod kasowych obliczania podatku dochodowego.

„Chociaż państwowa spółka „Gwarantowany nabywca” i „Ukrenergo” nam nie płacą 30% za energię elektryczną, mamy obowiązki podatkowe dotyczące wygenerowanej energii, a nie za jej płatność. To oznacza, że co miesiąc tracimy nie 18-20% podatków, jak powinno być, a 25-27%”, - powiedział Tynnuy.

Do problemów należy także ograniczenie cen na rynku energii elektrycznej, które negatywnie wpływają na możliwości sprzedaży energii elektrycznej.

„Drugie pytanie - płynność sprzedaży. Moglibyśmy zaciągać kredyty za granicą, gdybyśmy sprzedawali energię na wolnym rynku. Fakt, że wcześniej zniszczyli inwestorów, już będzie miał konsekwencje przez wiele lat. Również znaczący wpływ na kształtowanie cen ma państwowa spółka”, - dodał Tynnuy.

Podkreślił również, że biznes musi mieć źródło finansowania i wolne ceny rynkowe, którymi nie kontroluje państwo, aby się rozwijać.

Innym problemem jest niewystarczająca ilość możliwości ukraińskich przedsiębiorstw do uzyskania preferencyjnego kredytowania w celu rozwoju nowych projektów energetycznych.

Według danych Ukraińskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, przedsiębiorstwa zielonej energii zauważają poprawę sytuacji z długami za wcześniej wygenerowaną energię elektryczną i oczekują, że państwo w pełni je zrekompensuje, aby przyspieszyć budowę nowych elektrowni.