Irański działacz praw człowieka zakończył życie na znak protestu przeciwko reżimowi w kraju.
Irański działacz praw człowieka Kianush Sandiari popełnił samobójstwo w proteście przeciwko dyktaturze najwyższego przywódcy Iranu Ali Khameneiego. Domagał się uwolnienia czterech więźniów politycznych, inaczej zapowiedział, że popełni samobójstwo. Śmierć Sandiari potwierdzili jego koledzy-aktywiści.
Przed śmiercią Sandiari powiedział, że nikt nie powinien być uwięziony za wolność słowa i każdy ma prawo do protestu w Iranie.
Czterech więźniów politycznych, z powodu których protestował Sandiari, zostało aresztowanych po protestach po śmierci Mahsy Amini. Sam Sandiari również był kiedyś uwięziony za działalność polityczną.
Sandiari był znanym krytykiem liderów Iranu i wierzył w demokrację. Opuszczał kraj w 2007 roku, ale wrócił w 2016 roku, gdzie został aresztowany i skazany na więzienie. Twierdził, że był bity i poddawany przemocy w więzieniu.
Hosseini Ronagi, aktywista wolności słowa, nazwał Sandiari symbolem walki o wolność.
Zabronienie dress code'u i czytania Koranu w Afganistanie
W Teheranie ogłoszono utworzenie nowej struktury organów ścigania, aby kontrolować przestrzeganie surowego dress code'u przez kobiety. Również w Afganistanie zabroniono czytania Koranu w obecności innych kobiet.
Czytaj także
- Rząd Iranu otworzy szpital psychiatryczny dla kobiet, które postanowiły nie nosić hidżabu
- "Hezbollah" potwierdza śmierć swojego lidera Hassana Nasrallaha w wyniku izraelskiego ataku
- Iran zwołuje pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku z plotkami o likwidacji lidera Hezbollahu przez izraelski atak lotniczy