Sieć zalana jest nietypowymi memami i zdjęciami żab po uruchomieniu usługi ślubu online w aplikacji "Diia".
Po uruchomieniu usługi ślubu online w aplikacji "Diia" przez Ministerstwo Cyfryzacji sieć została zalana kpinami, memami i zdjęciami żab na ten temat.
W szczególności internauci żartują, jak będzie przebiegał proces zawarcia i rejestracji małżeństwa, a także fantazjują, że wkrótce będzie można wybierać drugą połówkę na podstawie danych z rejestru podatkowego, gruntowego, rejestru praw majątkowych, karty zdrowia, historii głosowania w wyborach oraz statystyk dotyczących krajowego cashbacku.
"Główny komendant" zebrał najjaśniejsze kawały.Blok galerii
Minister Mikołaj Fedorow ogłosił, że Ministerstwo Cyfryzacji uruchomiło usługę ślubu online w aplikacji "Diia". Teraz można w kilka kliknięć zawrzeć małżeństwo. "Tylko w Ukrainie możesz przejść cały proces zawarcia małżeństwa - od złożenia wniosku, ślubu online po otrzymanie zaświadczenia w aplikacji. Już nie trzeba nigdzie jechać, zbierać dokumentów i składać ich w teczce, aby zostać małżeństwem. Teraz to zaledwie kilka kliknięć w "Diia"" - powiedział minister.
Fedorow zauważył, że dzięki ślubowi online wojskowi i pary, które są odległe od siebie, będą mogli zawrzeć związek małżeński, pomimo okoliczności, odległości między miastami czy nawet państwami.
30 maja Ministerstwo Cyfryzacji uruchomiło test beta aplikacji ślubnej w aplikacji "Diia".
Czytaj także
- W październiku ponad dziesięć prywatnych szkół szkolenia operatorów dronów przeszło certyfikację
- Fiodorow ogłosił uruchomienie internetu 5G z niespotykaną prędkością
- 5G w Ukrainie: rząd uruchamia projekt pilotażowy