Igrzyska olimpijskie: Paryż obliczył dochody.
Francja zarobiła miliardy euro na Olimpiadzie-2024
Francja pomyślnie przeprowadziła Olimpiadę-2024 i zdobyła znaczne pieniądze. Region paryski spodziewa się korzyści finansowych w wysokości od 6,7 do 11,1 mld euro. Oficjalne liczby zostaną opublikowane później. Informuje o tym Euronews.
Zakończyły się Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie w Paryżu, teraz Francja musi zapłacić Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu ponad 8 mld euro za organizację największego wydarzenia sportowego na świecie.
Jeśli cena pozostanie taka sama, Paryż przeprowadził najtańsze letnie igrzyska od dziesięcioleci. Wcześniej Olimpiada w Tokio w 2020 roku kosztowała ponad 12 mld euro. Stało się to możliwe dzięki wykorzystaniu istniejących obiektów sportowych, a nie budowie nowych.
Aleksandra Dublansh, szef Choose Paris Region, zauważył: „Pozytywnym aspektem jest to, że podczas Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich mieliśmy o 500 tys. więcej turystów niż latem ubiegłym. To ma pewien wpływ ekonomiczny. Jednak wciąż czekamy na ostateczne wyniki, które pokażą ekonomiczne korzyści z organizacji takich wydarzeń”.
Bank Francji potwierdził swoją prognozę na trzeci kwartał, zauważając wzrost aktywności gospodarczej o około 0,4%. Jeden z czynników to udana organizacja Olimpiady.
W Paryżu i innych miastach francuscy stróże prawa zapobiegli aktom terroryzmu podczas Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich. Przestępcy między innymi planowali ataki na „izraelskie instytucje lub przedstawicieli Izraela w Paryżu”.
Czytaj także
- Mistrzostwa świata w trójboju siłowym: Ukraina zdobyła pięć medali w sumie trójboju
- UEFA wszczęła śledztwo w sprawie sędziego, który obrażał 'Liverpool' i trenera Kloppa
- Syn Grigorija Surkisa przepuścił gola ze stałego fragmentu gry (wideo)
- Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały trenera boksu z Buriacji, który niedawno podpisał kontrakt
- Syn Vitalija Kliczki otrzymał debiutanckie powołanie do reprezentacji Ukrainy w koszykówce
- Udział Dovbyka w decydujących meczach reprezentacji Ukrainy w Lidze Narodów pod znakiem zapytania