Rosjanie doskonalą KAB-y, zwiększając zasięg.
Rosyjski badacz być może ulepszył sterowane bomby lotnicze (KAB-y), zwiększając ich zasięg do 80 km. Stanowi to zagrożenie dla ludności cywilnej Ukrainy.
O tym poinformował Siergiej Braczuk, rzecznik ukraińskiej Armii Ochotniczej "Południe", komentując ataki lotnicze na Zaporoże na stacji radiowej FREEDOM.
Zauważył, że takie ataki są czysto terrorystyczne, ich celem jest tłumienie ludności cywilnej i złamanie jej. Niestety wróg ma narzędzia do takich ataków i nadal je udoskonala.
"Niestety wróg obecnie doskonali swoją broń. Prawie na wyciągnięcie ręki praktycznie realizuje formułę zamiany bomb lotniczych na sterowane. Korzystając z zmian taktyczno-technicznych cech i uniwersalnych modułów planowania i korekcji ognia, zdecydowanie są w stanie osiągać odległości do 80 km", skomentował Braczuk.
Braczuk powiedział, że konieczne jest opracowanie "dalekopisu" dla przeciwdziałania takim środkom ataku.
"W Rosji jest wiele lotniczych amunicji, które można przekształcić w śmiertelną broń, unoszącą się nad naszymi miastami... Pozostaje tylko jedno pytanie. Nasze wysiłki, nasz "dalekopis", o którym mówi nieustannie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To powinno pomóc nam niszczyć wrogie samoloty nie tylko na odległość 200-300 km, ale także w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej. Prawdopodobnie jest to jeden z niewielu sposobów, które pomogą zmienić sytuację z ostrzałem naszych pokojowych miast i w rezultacie wpłynąć na sytuację na polu bitwy", powiedział Braczuk.
Czytaj także
- Prezydent opowiedział o sytuacji na froncie
- Prezydentura Trumpa, negocjacje z Rosją, zakończenie wojny, mobilizacja: Zełenski złożył szereg oświadczeń