Rosyjski dziennikarz Pozner trafił na „listę Putina”: co to oznacza.


4 października na zjeździe „Forum Wolnej Rosji” w Wilnie 90-letni dziennikarz i prezenter telewizyjny Władimir Pozner został umieszczony na „liście Putina”. Informację tę podają rosyjskie media. Organizacja, która przeprowadziła zjazd, jest uważana za niepożądaną w Rosji.
Podejmowana decyzja jest rezultatem pracy specjalnej grupy, która sporządza listę osób popierających władzę rosyjską i mających związki z wojną Rosji na Ukrainie.
Zauważa się, że pomysł umieszczenia Poznera na „liście Putina” był dyskutowany przez opozycję już w 2023 roku, ale wtedy nie znalazł wystarczającego poparcia.
Jako przyczynę umieszczenia dziennikarza na liście opozycyjnej wskazano jego wywiad dla Forbes, w którym stwierdził, że odmówił pracy na Zachodzie z powodu wymagań politycznych.
Sam Władimir Pozner uważa za dość dziwne decyzję opozycji o umieszczeniu go na „liście Putina”. Na tej liście znajdują się również były szef „Rosnano” Anatolij Czubajs, dziennikarka Ksenia Sobczak i inni.
Przypomnijmy, rosyjski prezenter telewizyjny Władimir Pozner wyraził swoją opinię na temat inwazji Rosji na Ukrainę.
Czytaj także
- Drony SBU zatrzymały pracę jednej z kluczowych stacji przesyłowych naftowych na Kubaniu
- Miał małą córeczkę i marzył o podróżach po Ukrainie. Przypomnijmy sobie Mykołę Dawidenkę
- Rostów nad Donem pokryła gigantyczna chmura dymu: co się dzieje
- Libanova nazwała kraj, z którego Ukraińcy będą wracać najmniej chętnie
- Śmierć na wodach: niepokojąca statystyka początku roku na Ukrainie
- Znalezione w Nowej Zelandii 'najczystsze jezioro na świecie' ucierpiało z powodu turystów