Zastraszenie protestu w Gruzji: dziennikarz trafił do szpitala z złamaniami kości twarzowej.

Zastraszenie protestu w Gruzji: dziennikarz trafił do szpitala z złamaniami kości twarzowej
Zastraszenie protestu w Gruzji: dziennikarz trafił do szpitala z złamaniami kości twarzowej

Dziennikarz kanału 'Formula' Guram Rogawa odniósł obrażenia kości twarzowej i łuku siódmego kręgosłupa szyjnego, informują jego lekarze.

Stan dziennikarza oceniany jest jako zadowalający, a obecnie nie jest potrzebna operacja.

Atak na Rogawę miał miejsce podczas rozpędzania demonstracji w Tbilisi, w trakcie której ucierpiało około 20 dziennikarzy oraz nieznana liczba demonstrantów.

Protest odbył się po oświadczeniu premiera o wstrzymaniu integracji do Unii Europejskiej do 2028 roku. Demonstrantów rozpraszano wodnymi armatkami i gazem pieprzowym.

Protesty się rozszerzają, a prezydentka Salome Zurabiszwili wydała oświadczenie do służb specjalnych, potępiając ich przemoc.

Dziś policja oczyściła demonstrację z brutalnymi aresztowaniami i działaniami przemocowymi.

Aresztowano 43 osoby, w tym 32 policjantów. Liczba rannych wśród protestujących jest nieznana.

Wyższe uczelnie zawiesiły działalność na znak protestu.

Wybory w Gruzji wzbudziły kontrowersje, opozycja odmówiła uznania ich wyników. Prezydentka również wezwała do protestów, a międzynarodowi obserwatorzy ocenili wybory negatywnie.

Ambasador Gruzji w Bułgarii ogłosił swoją rezygnację z powodu niepowodzenia eurointegracji.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua