Siedem kręgów piekła: Ponownie oskarżono PrivatBank o "złe traktowanie" klientów.

Siedem kręgów piekła: Ponownie oskarżono PrivatBank o
Siedem kręgów piekła: Ponownie oskarżono PrivatBank o "złe traktowanie" klientów

PrivatBank został ponownie oskarżony o złą obsługę.

Ukraińka opublikowała skargę na portalu Minfina dotyczącą jakości usług PrivatBanku.

Klientka skarży się na długie oczekiwanie na odpowiedź od operatorów, problemy z kartami i przelewami.

"PrivatBank to prawdziwe wyzwanie dla nerwów. Aby dostać odpowiedź od operatora, trzeba przejść przez siedem kręgów piekła: ciągle kierują do różnych menu, co zajmuje wieczność" - powiedziała klientka.

Wśród problemów zaznaczyła zablokowanie kart, opóźnienia w przelewach i błędne powiadomienia o zadłużeniu.

"Raz musiałam czekać ponad półtorej godziny, żeby pieniądze wróciły na konto, chociaż to był przelew do innego banku, ale dziękuję, że przynajmniej wróciły. Jeszcze zanim skontaktowałam się z bankiem, robot ciągle prosi o tę samą informację kilka razy, co bardzo drażni. Obsługa klienta pozostawia wiele do życzenia! (Nie mam żadnych pytań do operatorów, szybko i dobrze rozwiązują problemy), ale żeby się skontaktować z tym operatorem, jak już powiedziałam, trzeba poświęcić pół dnia. Wcześniej korzystałam tylko z PrivatBanku, ale teraz może całkowicie przechodzę na Mono, bo nerwy mi wystarczają. Poza tym dostaję jakieś głupie powiadomienia o zadłużeniu, chociaż nie mam żadnego zadłużenia. Mogłabym postawić mniej niż 1 gwiazdkę!" - dodała klientka.

PrivatBank przeprosił za niedogodności i wyjaśnił, że każda operacja kartą może być uznana jako wysokie ryzyko i podlegać dodatkowej weryfikacji przez służbę bezpieczeństwa.

"Służba bezpieczeństwa podejmuje decyzję, czy zezwolić na wykonanie operacji. Kryteria weryfikacji nie są ujawniane, aby uniknąć obchodzenia ograniczeń. Warunki banku określają, że klient zgadza się na zablokowanie karty w przypadku ryzyka operacji i zgodnie z wewnętrznymi procedurami oraz zasadami międzynarodowych systemów płatności" - czytamy w komunikacie.

Wiadomo było wcześniej o problemie z bankomatem PrivatBanku, który "zjadł" pieniądze klienta podczas przerwy zasilania.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua