Komenda wojskowa: Rosja nadal nie złożyła wniosku o korytarz humanitarny na Kurszanach dla swojej ludności.

Większość mieszkańców Kurszan planuje przesiedlenie do Rosji, ale rosyjskie władze nie rozpatrują wniosków o korytarz humanitarny. Oświadczył to oficer prasowy Aleksiej Dmitraszkowski, który utrzymuje kontakt między komendą wojskową a lokalną ludnością w obwodzie kurskim Rosji.

Według oficera prasowego są również osoby, które nie chcą opuszczać strefy przyfrontowej ani nie do Rosji, ani do Ukrainy, nawet jeśli ich rodzina próbuje ich odnaleźć i jest gotowa je przyjąć. Większość z nich to starsi ludzie.

Komenda wojskowa sporządziła listy osób, które chcą otrzymać status uchodźcy i przenieść się na terytorium Ukrainy. Listy te zostały przekazane pełnomocnikowi ds. praw człowieka i do Biura prezydenta.

Oficer prasowy poinformował, że niedawno ukraińscy żołnierze ewakuowali obywatelkę Turcji. "W przypadku niektórych osób sprawa zaczęła się już rozwiązywać. 13 września została ewakuowana obywatelka Turcji, która została przekazana pracownikom ambasady Turcji na Ukrainie. Kolejna rodzina o tureckim pochodzeniu czeka na wyjazd. Jednak ich dokumenty spłonęły i potrzeba czasu, aby potwierdzić ich tożsamość" – powiedział Aleksiej Dmitraszkowski.

Wojskowy zauważył również, że w obwodzie kurskim spotkali ludzi z Charkowszczyzny i Odessy.

"Spotkaliśmy ludzi z Charkowszczyzny, którzy przyjechali do obwodu kurskiego zajmować się matką, oraz kobietę z Odessy z ukraińskim paszportem, która przyjechała zadbać o samotną ciotkę. Ta kobieta przebywa w Sudży od 2022 roku. Wydaje mi się, że ta historia może być inna, ale odpowiednie organy się nią zajmą" – powiedział Dmitraszkowski.

Przypomnijmy, że wcześniej oficer prasowy Aleksiej Dmitraszkowski poinformował, że komenda wojskowa w Sudży nie powołała do wojska żadnego Rosjanina w wieku poborowym i nie planuje tego robić.