Żołnierz wyjaśnił, jak ZSU rozróżniają żołnierzy z KRL-D od rosyjskich.

Żołnierz wyjaśnił, jak ZSU rozróżniają żołnierzy z KRL-D od rosyjskich
Żołnierz wyjaśnił, jak ZSU rozróżniają żołnierzy z KRL-D od rosyjskich

Ukraińscy żołnierze potrafią rozróżniać grupy Rosjan i Północnych Koreańczyków

Ukraińscy żołnierze już potrafią rozpoznać, która grupa - Rosjanie czy Północni Koreańczycy - porusza się w kierunku ich pozycji na Kursku. O tym poinformował major Anton Zacharczuk, zastępca dowódcy batalionu aeromobilnego 95. brygady desantowo-szturmowej, w trakcie telemaratonu.

Zgodnie z słowami Zacharczuka, zwykle rosyjscy i północnokoreańscy żołnierze działają osobno. Ale żołnierze ZSU potrafią ich rozróżnić jeszcze przed dotarciem do swoich pozycji.

„Kiedy północnokoreańscy żołnierze się poruszają i zaczynamy ich ostrzeliwać, oni kontynuują swój ruch. Był nawet przypadek, kiedy pierwszy żołnierz zestrzelił drona, a reszta po prostu szła dalej, stącze przez niego. W przypadku rosyjskich żołnierzy, jeśli otwierano ogień, zwykle się wycofują” - relacjonował Zacharczuk.

Zacharczuk relacjonował, że podczas szturmu, w trakcie którego wzięto do niewoli północnokoreańskiego żołnierza, działał tylko oddział północnokoreańskich żołnierzy, bez rosyjskiego kontyngentu. Zwykle rosyjscy żołnierze wykorzystują północnokoreańskich żołnierzy do piechoty, podczas gdy sami działają jako oddziały wsparcia lub wzmacniające.

„Zadaliśmy przeciwnikowi straty z broni palnej i automatycznych granatników. Po walce przeprowadziliśmy szczegółowe rozpoznanie i odkryliśmy jednego przeciwnika niedaleko naszych pozycji. Dlatego podjęto decyzję o wzięciu go do niewoli. Poszkodowany okazał się z Korei Północnej, został ranny. Ewakuowaliśmy go z pola bitwy i udzieliliśmy pomocy medycznej” - opowiada żołnierz.

Przypominamy, że ukraińscy wojownicy wzięli do niewoli dwóch żołnierzy z Korei Północnej, którzy walczyli na Kursku przeciwko Ukrainie. O tym poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 11 stycznia.

Jeden z wziętych do niewoli północnokoreańskich żołnierzy chce pozostać na Ukrainie, podczas gdy inny pragnie wrócić do Korei Północnej. O tym świadczy wideo przesłuchania opublikowane przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua