WP: Kilka tysięcy żołnierzy z KRLD przechodzi szkolenie w Rosji i mogą zostać wysłani na Ukrainę.
Rząd KRLD wspiera rosyjskie siły zbrojne na miejscu, informują przedstawiciele Korei Południowej i Ukrainy. W szczególności podkreślają, że niektórzy żołnierze z Korei Północnej już zginęli lub zostali ranni. Świadczy to o współpracy wojskowej między Pjongjangiem a Moskwą.
Według oficjalnego przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego, kilka tysięcy północnokoreańskich piechurów odbywa szkolenie w Rosji i do końca roku mogą zostać wysłani na front na Ukrainie. Niektórzy oficerowie z Korei Północnej już przebywają na okupowanej przez Rosję terytorii Ukrainy, aby obserwować rosyjskie siły i ocenić sytuację na polu walki.
Rzecznik Kremla odrzucił te twierdzenia i nazwał je "mistyfikacją".
Artykuł zaznacza także, że Korea Północna i Rosja podpisały pakt wzajemnej obrony, w którym Korea Północna zobowiązała się do pełnego wsparcia dla Rosji w walce z Ukrainą.
Ukraina twierdzi, że północnokoreańscy żołnierze zostali wysłani, aby obserwować sposób użycia swojego sprzętu i amunicji, a niektórzy zginęli pod ogniem.
Według ekspertów, Korea Północna może dostarczać Rosji nie tylko pociski artyleryjskie, ale także bardziej zaawansowane uzbrojenie, takie jak technika pancerna, rakiety i systemy rakietowe z uderzeniem gradem.
Wstraęcie z związku z Koreą Północną jest rzadkością, ale w przeszłości wysyłali oni żołnierzy, by pomóc w użyciu broni i technologii. Na przykład w 2016 roku technicy rakietowi z Korei Północnej zostali użyci w Syrii.
Czytaj także
- Ukraina i UE modernizują przejście graniczne z Węgrami
- Wielka Brytania w OBWE: Pokój w Ukrainie musi opierać się na Karcie ONZ
- Chiny po raz pierwszy dostarczyły broń ofensywną Rosji: UE rozważa działania odwetowe
- Austriacki importer gazu wygrał 230 milionów euro od 'Gazpromu'
- Prawa osób powołanych do służby wojskowej: jakie informacje można nie przekazywać TCK
- Zeleński o rozmowie Scholza z Putinem: 'Minsk-3' nie będzie - potrzebujemy prawdziwego pokoju