Zalużny nazwał powód, który doprowadził do pogorszenia sytuacji na froncie.
Ukraina musi opracować nową strategię w celu przeciwdziałania Rosji, która uwzględni zmianę sytuacji na polu bitwy i wprowadzenie nowych technologii. O tym oświadczył były dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerij Zalużny. Zauważył, że tymczasowe wsparcie krajów demokratycznych oraz opóźnienie w dostawach niezbędnej broni doprowadziły do zjednoczenia Rosji z Chinami, Koreą Północną i Iranem.
'Tymczasem, podczas gdy Zachód bał się 'czerwonych linii' Putina i starał się zapobiec eskalacji, Chiny, Korea Północna i Iran już połączyli się wokoło Rosji', podkreślił Zalużny.
Były dowódca zauważył, że Ukraina znajduje się w przedłużającej się wojnie, jednak przyszłe wyzwania tej wojny mogą rozprzestrzenić się także na inne kraje. Wezwał do działania i podejmowania zdecydowanych kroków, a nie tylko do przetrwania.
Zalużny uważa, że nowe technologie, które pojawiły się na froncie, staną się decydujące i zmienią globalne bezpieczeństwo. Dotyczy to nie tylko Ukrainy, ale i całego demokratycznego świata.
'Ten konflikt już nie jest taki sam. Dlatego musimy odpowiadać zdecydowanie i na czas na nowe wyzwania, aby zapewnić zwycięstwo', podkreślił ambasador.
W swojej książce 'Moja wojna' Zalużny zaznacza, że Rosja zaczęła przygotowywać się do inwazji na Ukrainę w 2020 roku. Wydanie The Times również przedstawia cztery scenariusze zakończenia konfliktu, jednak wszystkie one wykluczają nagłą śmierć Putina.
Zgodnie z informacjami, ukraińskim siłom udało się posunąć na Kursk i przywrócić pozycje w Torecku, ale okupanci również byli w stanie wpłynąć blisko Borowej, Pokrowska i Kurachowego.
Czytaj także
- Zaluzhny pogratulował wybitnemu akademikowi i Bohaterowi Ukrainy z okazji urodzin
- Zeleński i Starmer omówili zwiększenie produkcji ukraińskich dronów
- Zalużny opublikował pierwszy post w 2025 roku