Skazano byłego policjanta, który stał się 'śledczym' podczas okupacji Izjuma.
Byłą policjantkę, która stała się 'śledczym' podczas okupacji Izjuma, sąd skazał na 15 lat więzienia. O tym poinformowała służba prasowa Biura Prokuratora Generalnego.
Sąd uznał kobietę za winną zdrady stanu oraz działalności kolaboracyjnej w czasie stanu wojennego na podstawie artykułu 111 i 111-1 Kodeksu karnego Ukrainy.
Nałożono na nią karę 15 lat pozbawienia wolności oraz zakaz pełnienia funkcji w organach ścigania przez 15 lat. Zostało również skonfiskowane mienie.
Sąd udowodnił, że kobieta dobrowolnie przeszła na stronę wroga i współpracowała z przedstawicielami formacji zbrojnych FR. Pełniła fałszywe stanowisko 'śledczego' w okupacyjnej 'ludowej milicji'.
Udowodniono, że prowadziła czynności śledcze zgodnie z rosyjskim prawodawstwem oraz patrolowała miasto razem z okupantami. Udzieliła również rosyjskim żołnierzom informacji o lokalizacji prokuratury i innych budynków.
Kobieta oczekuje na wyrok w areszcie, ale została zwolniona z szeregów Narodowej Policji Ukrainy. Trwa proces apelacyjny.
Na marginesie, posła Wadima Kolesniczenkę podejrzewa się o zdradę stanu za popieranie FR. W innym przypadku matkę byłej posłanki również skazano za zdradę stanu.
Czytaj także
- Moskwiański kościół zwrócił się do organów ścigania w sprawie nagrań programu kulinarnego w Ławrze
- Grafiki wyłączenia prądu na 17 grudnia zostały odwołane
- Siły obrony ustanowiły w grudniu rekord w zniszczeniu rosyjskiej techniki
- W obwodzie winnickim kobieta zabiła swojego partnera siekierą
- Znecanie się nad żołnierzami 211. brygady: Sirski zlecił kontrolę
- Zastosowanie broni chemicznej przeciwko Siłom Obronny: SBU ogłosiło podejrzenie rosyjskiemu generałowi