Jak powstało wspólne zdjęcie Zaluzhnego i Kivalova? Autorka książki „Żelazny generał” opowiedziała historię.


Były głównodowodzący SZU Walery Zaluzhny obronił dysertację w Odeskiej Akademii Prawniczej, której prezesem jest Siergiej Kivalov. Między nimi jest wspólne zdjęcie. Ta historia wzbudziła kontrowersje. Jednak Zaluzhny nie miał wyboru co do wyboru uczelni. O tym opowiedziała była łączniczka Zaluzhnego Lidia Długonowska.
Długonowska zaznaczyła, że nie wie, jak generał odniósł się do krytyki, ponieważ nie rozmawiała z nim na ten temat. Powiedziała również, że praca Zaluzhnego ma ministerialne oznaczenie „tajne” i tylko na tej uczelni istnieje specjalistyczna rada naukowa, która ma dostęp do państwowej tajemnicy w tej dziedzinie.
W odniesieniu do zdjęcia z Kivalovem, Długonowska wyjaśniła, że Zaluzhny nie zabraniał sobie fotografować z różnymi ludźmi, ale chciał być otwarty dla wszystkich. Zaznaczyła również, że bunkier, o którym mowa w książce „Żelazny generał. Lekcje człowieczeństwa”, jest fikcją i nie zawiera wrażliwych informacji. Nie było do tego żadnych pretensji.
Książka autorki ujawnia pewne aspekty życia i poglądów Zaluzhnego na wojnę i politykę. Weszła ona do sprzedaży 22 sierpnia.
Zauważmy, że obecnie Zaluzhny pełni obowiązki ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Czytaj także
- Walerij Załużny spotkał się z królem Wielkiej Brytanii Karolem III
- Rodzice zmarłego poety Maksyma Krywczowa zainspirowali Zaluzznego do szczerego posta