Azjatyccy sojusznicy USA zaniepokojeni pośpiesznymi negocjacjami Trumpa z Rosją - WSJ.

Azjatyccy sojusznicy USA zaniepokojeni pośpiesznymi negocjacjami Trumpa z Rosją - WSJ
Azjatyccy sojusznicy USA zaniepokojeni pośpiesznymi negocjacjami Trumpa z Rosją - WSJ

Z informacji opublikowanej w artykule WSJ, USA martwią swoich azjatyckich partnerów w związku z ich próbami rozwiązania konfliktu z Rosją dotyczącego wojny na Ukrainie za pomocą pokojowych środków. Chociaż USA ogłaszają swoje wsparcie, amerykańskie kręgi dyplomatyczne rozprzestrzeniają obawy.

Tajwan, Filipiny, Japonia i Korea Południowa w oficjalnych oświadczeniach wciąż ufają amerykańskiemu wsparciu i polegają na istniejących umowach dotyczących współpracy obronnej. Jednak w nieformalnych rozmowach przedstawiciele tych krajów wyrażają niezadowolenie z możliwych jednostronnych umów Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem lub kompromisów dotyczących programu nuklearnego Korei Północnej.

'W prywatnych rozmowach są dyskusje, które rzeczywiście pokazują zaniepokojenie', cytowany jest Julio Amador, dyrektor wykonawczy firmy consultingowej Amador Research Services i były pracownik administracji Filipin.

W szczególności poważne jest zagrożenie ze strony Korei Północnej. Poprzednie spotkania Trumpa z Kim Jong Unem nie doprowadziły do denuklearyzacji półwyspu. Teraz Pjongjang ogłasza dalsze zwiększanie swojego potencjału nuklearnego.

Korea Południowa obawia się, że jej rola w negocjacjach z Koreą Północną dotyczących denuklearyzacji może zostać zdewaluowana, co zmusi ją do rozważenia kwestii dotyczących własnego arsenału nuklearnego. W kraju znajduje się największa amerykańska baza wojskowa w Azji z 28 500 żołnierzami.

Jednym z wyjaśnień zmiany stanowiska Trumpa może być jego chęć osiągnięcia umów gospodarczych z Chinami. 'Jeśli Waszyngton zawarł umowę z Putinem kosztem Europy, to Azja może się zastanawiać, czy planuje uczynić to samo z Chinami kosztem Azji', zauważa ekspert Lynn Kuok z Instytutu Brookingsa.

Utrudnia sytuację groźba zwiększenia amerykańskich ceł, co wprowadza dodatkową niepewność dla azjatyckich partnerów USA.


Czytaj także

Reklama