Dlaczego Mińsk może odzyskać status jądrowy, a Kijów nie?.
Ukraina potępia przeprowadzenie wyborów prezydenckich w Białorusi, które miały miejsce 26 stycznia. Taką pozycję wyrazili przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i UE. Uważają, że te wybory nie są wolne i sprawiedliwe z powodu repressive środowiska, które panuje w Białorusi.
Prezydent Ukrainy wyraził swoje zaniepokojenie w związku z okolicznościami przeprowadzenia wyborów, które były finansowane przez dyktatora Łukaszenkę. Podkreślił, że obywatele Białorusi powinni mieć prawo do demokratycznego wyboru swojego lidera. Opozycja nie uznaje wyników wyborów z powodu ich fałszowania i nierealnych warunków, w jakich się odbyły.
Ukraina zauważyła, że głosowanie w Białorusi przypomina reżim totalitarny i naruszenia praw człowieka. Co więcej, Mińsk odzyskał broń jądrową, którą dostarczała Moskwa, chociaż wcześniej z niej zrezygnował. Ukraina uważa, że kwestia zapewnienia integralności terytorialnej powinna być rozwiązana w ramach umowy pokojowej. Ponadto Kijów może zwrócić się do swoich sojuszników z prośbą o dostarczenie broni jądrowej, podobnej do białoruskiego 'Orzesznika'. Prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka, stwierdził, że jest obojętny na to, czy wyniki wyborów zostaną uznane na Zachodzie.
Czytaj także
- Jarosz opowiedział, jak przygotowywał się do obalenia Łukaszenki
- Zieleński: Trump może być pierwszym przywódcą, który przyleci do Ukrainy samolotem
- Były minister obrony Armenii zatrzymany w centrum Moskwy – media