Córka Fariyon opowiedziała o groźbach, jakie otrzymywała lingwistka w ostatnim roku życia.

Córka Fariyon opowiedziała o groźbach, jakie otrzymywała lingwistka w ostatnim roku życia
Córka Fariyon opowiedziała o groźbach, jakie otrzymywała lingwistka w ostatnim roku życia

W ostatnim roku życia Iryny Fariyon przyszło jej zmierzyć się z wieloma trudnościami. Została zwolniona z pracy nieprawidłowo i musiała udowodnić swoją rację w sądzie. Ponadto regularnie otrzymywała groźby od nieznanych osób. O tym wszystkim opowiedziała jej córka Sofia Osoba w wywiadzie dla kanału 5.

Według Sofii Osoby jej matka otrzymywała telefony z groźbami, jej telefon był niszczone, a także była donoszona o tym do kibernetycznej policji.

"Wtedy nieznani zadzwonili do mnie, gdy prowadziłam dzieci do szkoły. Powiedzieli: „Zabijemy twoje dzieci, wiemy, gdzie mieszkasz”. Wszystko się zaczęło od tego momentu. Czy sprawcy zostali ukarani? Nie", wyjaśniła córka.

Sofia Osoba uważa, że złe czyny i groźby były kierowane nie tylko przeciwko lingwiście, ale również przeciwko jej poglądom, ponieważ zawsze mówiła prawdę. Jej zabójcy dokładnie planowali swoje przestępstwo.

Córka opowiedziała o zdarzeniu, które miało miejsce na koncercie zespołu „Watra”, na którym była z matką. Iryna Fariyon była witana w sali, ale z tyłu słychać było dziwne uwagi typu „Gdzie ta Fariyon?”, a potem ktoś zaczął dzwonić i chwalić się, że próbuje jej zrobić coś.

„Od tego momentu szybko wyszliśmy z koncertu. Czy czuliśmy, że jej mogą zabić? Nie, ale były niuanse, na które teraz zwracam uwagę", podsumowała Sofia Osoba.

Przypomnijmy

Wieczorem 19 lipca była deputowana i lingwistka Iryna Fariyon zmarła w szpitalu po próbie zabójstwa. Nieznany mężczyzna zastrzelił ją na ulicy Masaryka we Lwowie. Sąsiedzi zauważyli podejrzanego młodego mężczyznę niedaleko tego miejsca. Zresztą, sąsiedzi Fariyon opisali przestępcę.

Podejrzany o zabójstwo Iryny Fariyon nie przyznał się do winy po nałożeniu na niego środka zapobiegawczego. Ponadto pistolet, który łączy się z tym zabójstwem, został znaleziony w mieszkaniu byłej menedżerki firmy „Dniprolyn”. Dowiedziano się o tym z dokumentów sądowych.

Jak informowano, w Ukrainie została złożona petycja do Rady Ministrów w celu przyznania Irynie Fariyon tytułu „Bohater Ukrainy” (pośmiertnie). Petycja zgromadziła 25 tysięcy podpisów.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua