«Nie wyciągnęliśmy wniosków». Znany poeta wyjaśnił Ukraińcom, dlaczego trwa wojna.


Znany poeta, showman, dziennikarz i prowadzący programy telewizyjne Kostiantyn Hnatenko podzielił się swoim stosunkiem do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Zauważył, że wielu Ukraińców nadal nie rozumie, dlaczego ta wojna trwa. Według Hnatenka jest to związane z powszechnym używaniem języka rosyjskiego na Ukrainie. Przytoczył przykład języka przechodniów na ulicach jako osobisty 'quest'. Prowadzący podkreślił, że wielu Ukraińców nadal komunikuje się w języku rosyjskim, nawet studenci Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. To skłoniło Hnatenka do zadania pytania rodzicom o wychowanie dzieci, które nie posługują się językiem ukraińskim, nazywając je 'językowymi kalekami'.
Hnatenko uważa, że Ukraińcy powinni wyciągnąć wnioski z wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jest przekonany, że nie warto szukać winnych za to, jak Ukraińcy żyli przez ostatnie 30 lat, ponieważ wszyscy ponosimy odpowiedzialność za nasze czyny. Kostiantyn wyraził nadzieję, że ta wojna nie będzie ostatnią bitwą Ukraińców o wolność i niepodległość.
Hnatenko potępił również zabójstwo aktywistki językowej Iryny Farion, nazywając to tragedią. Uważa, że Ukraina straciła wybitną osobę, która mogła postawić diagnozę społeczeństwu, podobnie jak Iryna Farion.
Ponadto Kostiantyn Hnatenko wcześniej wyrażał swoje niezadowolenie z językowych błędów w popularnej piosence 'Bez ciebie'. Napisał wiele hitów dla znanych ukraińskich artystów i określił współpracę z jednym z nich jako najbardziej opłacalną ze spokojnego punktu widzenia.
Czytaj także
- Rzecznik językowy Kremin zapowiedział zagrożenie dla swojej instytucji
- Wrogie kanały telegramowe wprowadziły nowy fake o kradzieży 80 mln dolarów u Izraelczyków
- Korea Północna już boi się wysyłać żołnierzy do Rosji: Umierow nazwał powód
- Stare rosyjskojęzyczne książki można wymienić na nowe ukraińskie: warunki akcji
- Danylo Hetmancew w Charkowie zapowiedział dużą program wsparcia dla obszarów przyfrontowych
- Zginął od kuli wrogiego snajpera. Upamiętnijmy starszego sierżanta Andrieja Niebora