Możliwy atak Rosji na jeden z krajów NATO. Sojusz nie gwarantuje automatycznej odpowiedzi.


Były przewodniczący komitetu wojskowego NATO Rob Bauer oświadczył, że możliwy atak Rosji na Estonię może nie wywołać automatycznej interwencji wojskowej sojuszników, jeśli nie zagraża to integralności terytorialnej kraju. NATO najpierw przeprowadzi konsultacje i zdecyduje, czy warto rozpocząć wojnę z Rosją, w zależności od sytuacji i poziomu zagrożenia.
Na razie siły obronne wraz z Państwowym Centrum Inwestycji Obronnych rozpoczęły budowę Bałtyckiej Linii Obronnej w południowo-wschodniej Estonii. Planowane jest zbudowanie rowów przeciwczołgowych, bunkrów i placów składowych, aby wzmocnić zdolności obronne regionu.
Ta wiadomość ujawnia podejścia NATO do możliwej sytuacji z agresją Rosji i podkreśla znaczenie konsultacji oraz pracy nad zwiększeniem zdolności obronnych w regionie w celu zapewnienia pokoju i stabilności.
Czytaj także
- Meteorolodzy ostrzegają przed złymi warunkami pogodowymi na Charkowszczyźnie jutro
- Ciekawe test PDR - kto powinien ustąpić na zielonym
- Sprawa Józefa Łosia — dlaczego studenci nie chcą uczęszczać na zajęcia
- We Lwowie sąd podjął decyzję w kontrowersyjnej sprawie profesora Łosia
- Skandal w odesskim taksówce - kierowca nie wyłączył rosyjskiej muzyki
- Zarządzanie majątkiem dziecka - kto nim kieruje i jak nie stracić nieruchomości